Jesoa ô matoky Anao aho, czyli…

W tłumaczeniu na polski: „Jezu, ufam Tobie”. To zdanie często słychać na Madagaskarze, w ogromnej mierze dzięki ks. Henrykowi Sawarskiemu.

Marta Woynarowska

|

Gość Sandomierski 31/2016

dodane 21.07.2016 00:00
0

marta.woynarowska@gosc.pl Gdy przyjeżdża do Polski, jest u siebie, kiedy wraca na Madagaskar – również jest u siebie. – W moim życiu i sercu są dwie ojczyzny – stwierdza ks. Henryk Sawarski ze Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny. Kilkutygodniowy urlop, na który misjonarz przyleciał do kraju, okazał się jak zwykle bardzo intensywny: spotkania z wiernymi w różnych parafiach, przybliżanie realiów posługi misjonarskiej i wreszcie promocja najnowszej książki Doroty Kozioł „Iskra z Polski”, która powstała z inspiracji ks. Henryka, od 38 lat posługującego na misjach na Madagaskarze.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY