W tej grupie są Karina Machajska i Bartłomiej Tofilski z klasy 3b gimnazjum oraz Mariola Laskowska i Jakub Buczyński z trzeciej klasy liceum.

Karina jedzie na takie spotkanie po raz drugi. - Jadę, bo mam dobre wspomnienia z zeszłego roku. Szczególnie podobały mi się te wydarzenia, na których  gromadzili się wszyscy uczestnicy. Takim wydarzeniem był na przykład koncert na rynku w Sandomierzu. Zebrała się tam cała młodzież, każdy miał świeczkę, śpiewaliśmy piosenki. W tym roku też liczę na taki koncert. Ponadto, poznajemy młodych, którzy są chrześcijanami i mimo młodego wieku nie wstydzą się swojej wiary - powiedziała Karina, które także wybiera się na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa.

  Karina Machajska
Po raz drugi na Dniach Młodych Andrzej Capiga /Foto Gość

Bartłomiej w diecezjalnych dniach również będzie uczestniczył po raz drugi. - Na takie dni można jechać bez przygotowania, gdyż wyjazd do Staszowa jest już sam w sobie przygotowaniem do Światowych Dni Młodzieży. Można tam też umocnić się w swojej wierze. Z naszej klasy do Staszowa wybiera się 10 osób - dodał.

  Bartłomiej Tofilski
Umocni się w wierze Andrzej Capiga /Foto Gość

Mariola i Jakub to już weterani, to już ich czwarty taki wyjazd. - Bardzo lubię takie spotkania. Można się wtedy spotkać z ludźmi, którzy myślą tak samo jako ja i podzielić się z rówieśnikami, tym co jest dla mnie ważne, czyli wiarą i radością z bycia chrześcijanką - podkreśliła Mariola. - Byłem już w Nisku, Sandomierzu i Tarnobrzegu. Mimo stałych elementów takich zjazdów, jak spotkanie z Bogiem czy młodzieżą, jest zawsze też coś nowego. W tym roku na przykład zagram na Mszy św., której przewodniczył będzie ordynariusz sandomierski - wyznał Kuba, który gra na skrzypcach. Mariola zaś zaśpiewa w chórze. 

  Jakub Buczyński
Zagra na skrzypcach Andrzej Capiga /Foto Gość