Najwierniejsi synowie Polski

Andrzej Capiga

|

Gość Sandomierski 10/2024

publikacja 07.03.2024 00:00

– To byli ludzie niezłomni w swojej postawie, gotowi poświęcić życie za wartości, które uznawali za nadrzędne – za wolność, niepodległość i prawdę – powiedział stalowolski prezydent Lucjusz Nadbereżny.

W obchodach licznie wzięli udział uczniowie stalowowolskich szkół. W obchodach licznie wzięli udział uczniowie stalowowolskich szkół.
Andrzej Capiga /Foto Gość

Świętowanie rozpoczęło się 1 marca na placu im. J. Piłsudskiego od wojskowych uroczystości z udziałem Kompanii Honorowej Wojska Polskiego, wystawionej przez garnizon Nisko.

Wydarzeniu przewodniczył mjr Ireneusz Kozubal, a wzięli udział żołnierze 18. Pułku Saperów oraz uczniowie stalowowolskich szkół, w tym z klas mundurowych, strzelcy, harcerze i członkowie grup rekonstrukcyjnych. – Dzisiaj nie możemy zapominać o żołnierzach wyklętych – tych niezłomnych bohaterach, którzy po II wojnie światowej kontynuowali walkę o niepodległość Polski – powiedział Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli. Podkreślał, że „ich heroizm i determinacja są świadectwem nie tylko odwagi jednostki, lecz także poświęcenia dla dobra wspólnego”. Senator Janina Sagatowska natomiast podkreśliła, że dziś czcimy tych, którzy nie tylko nie szczędzili swego zdrowia, ale też przelewali krew za ojczyznę. – Oddajemy hołd najwierniejszym synom Polski, którzy nigdy się nie poddali i nawet wtedy, gdy zamilkły już echa II wojny światowej, oni walczyli, ukrywając się w lasach i norach. Władze nazywały ich „zatrutymi karłami reakcji” – dodała posłanka.

Następnie w kościele pw. Matki Boskiej Szkaplerznej w Stalowej Woli-Rozwadowie odbyła się Msza św. w intencji żołnierzy wyklętych. Po Eucharystii złożono kwiaty przy tablicy pamięci na ścianie kościoła, a następnie wszyscy udali się na cmentarz wojenny, gdzie uczczono pamięć kpt. Tadeusza Gajdy ps. Tarzan, żołnierza podziemia niepodległościowego, dowódcy oddziału partyzanckiego Narodowego Zjednoczenia Wojskowego na Rzeszowszczyźnie. Po wojnie, na polecenie por. Franciszka Przysiężniaka „Ojca Jana”, Tarzan sformował oddział leśny. Do końca czerwca 1945 r. miał pod swoją komendą blisko 50 żołnierzy. Oddział kpt. Gajdy ochraniał ludność wiejską przed samowolą władzy komunistycznej, rozbrajał posterunki Milicji Obywatelskiej. Aresztowany 7 sierpnia 1946 r. przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa, wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Krakowie został skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 14 października 1946 r. w więzieniu przy ul. Montelupich w Krakowie.

Z kolei 3 marca park miejski w Stalowej Woli stał się areną różnorodnych wydarzeń upamiętniających żołnierzy wyklętych. Odbył się tam między innymi pokaz musztry konnej w wykonaniu członków 14. Pułku Ułanów Jazłowieckich. Pokazano też inscenizację historyczną pod tytułem „Ostatni Bastion: Opowieść o Niezłomnych Żołnierzach Wyklętych”. Dla każdego była wojskowa grochówka oraz gorąca herbata. Obchody zakończył Bieg Tropem Wilczym.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.