Spod sulisławskiego cmentarza sunęły sanie. Partyzanci wracali do swoich siedzib, te sieroty bez ojca, bez Jędrusia, bez swojego Szefa, Władka... – tymi słowami rozpoczyna się inscenizacja historyczna pt. „Ich domem był las”, której scenarzystą i reżyserem jest Małgorzata Dalmata-Konwicka, nauczycielka historii w Szkole Podstawowej im. Tadeusza Kościuszki w Połańcu, a zarazem instruktor grupy teatralnej Maska z CKiSz w Połańcu. – Rok 2024 obfituje w rozmaite wydarzenia historyczne. Niedawno minęła 81. rocznica śmierci Władysława Jasińskiego, pseudonim Jędruś, twórcy konspiracyjnej grupy Odwet, na bazie której powstał legendarny oddział partyzancki „Jędrusie”. Tuż po niej obchodzić będziemy 82. rocznicę powstania Armii Krajowej, największej podziemnej organizacji wojskowej z czasu II wojny światowej. Czyż można sobie wymarzyć bardziej aktualny temat na scenariusz? Zarówno Władysław Jasiński, jak i jego współpracownicy, często młodzi chłopcy, którzy w chwili wybuchu wojny nie byli jeszcze pełnoletni, zapisali się na kartach historii jako bohaterowie kraju, w którym przyszło im żyć, pracować i walczyć o wolność dla kolejnych pokoleń, zarówno w czasie wojny, jak i potwornych rządów komunistów – powiedziała autorka scenariusza.

Dwie Julie i Gabrysia podkreśliły, że odegranie ról tak ważnych postaci historycznych było dla nich niesamowitą przygodą i lekcją życia. – Spędziliśmy wiele godzin na próbach, aby móc przybliżyć zarówno starszym, jak i młodszym kawałek historii związanej z naszym regionem. Cieszymy się, że możemy pokazać, jak w przeszłości inni walczyli za nas – powiedziały młode aktorki, dla których Jędrusie są przykładem odwagi, troski, pomocy i poświęcenia się dla innych.

Wśród licznie zebranej publiczności była Joanna Dragon, której syn odegrał główną rolę. – Zawsze się wzruszam przy takich wydarzeniach. To było niesamowite przeżycie, a wszystko dzięki pani Małgosi, od której aktorzy czerpią energię do swoich występów – stwierdziła.