Przez trzy dni sandomierskie seminarium gościło w swoich murach 26 młodych z diecezji. Był to czas spotkania ze słowem Bożym i drugim człowiekiem.
Wszystko animowali klerycy najstarszego rocznika.
Ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość
Młodzi mieszkali za seminaryjną furtą od piątku 1 grudnia do niedzielnego obiadu 3 grudnia. W tym czasie poznawali codzienne życie kleryków, spotykali się na modlitwie i pogodnych wieczorach. Zwiedzili też Sandomierz.
– Po raz drugi biorę udział w takich rekolekcjach. Przyjechałem przede wszystkim pogłębić relację z Panem Bogiem, spotkać się ze słowem Bożym, ale i oderwać się od codzienności – przyznał Paweł Rogoziński z Ostrowca Świętokrzyskiego.
W drugim dniu uczestników odwiedził bp. Krzysztof Nitkiewicz, który w rozmowie z nimi podkreślił potrzebę słuchania siebie nawzajem, gdyż wymiana doświadczeń jest wyjątkowo ważnym elementem rekolekcji.
„Nigdy nie jest za późno” – takie było hasło spotkania, a jego uczestnikom towarzyszył Nikodem z Ewangelii św. Jana. Chłopcy, wczytując się w konkretne fragmenty biblijne, konfrontowali się z jego postacią, aby uświadomić sobie, że mają te same trudności na drodze wiary, co biblijny bohater.
Rekolekcje przygotowali alumni VI rocznika pod czujnym okiem rektora seminarium ks. Michała Powęski. – Mamy nadzieję, że zdobyte doświadczenie pomoże nam w pracy z młodzieżą w naszych przyszłych parafiach – przyznali zgodnie klerycy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.