Wierni tradycjom

Marta Woynarowska

|

Gość Sandomierski 45/2023

publikacja 09.11.2023 00:00

Łukasz Kacprzak, dowódca Jednostki Strzeleckiej 2002 im. Oddziału Partyzanckiego „Jędrusie” w Tarnobrzegu, mówi o tym, dlaczego warto do niej dołączyć.

XXVIII Marsz „Konary 2023” poprowadził komendant tarnobrzeskiego „Strzelca”. XXVIII Marsz „Konary 2023” poprowadził komendant tarnobrzeskiego „Strzelca”.
Marta Woynarowska /Foto Gość

Marta Woynarowska: Kto może ubiegać się o przyjęcie do „Strzelca”?

Łukasz Kacprzak: Każda osoba, która ukończyła 15 lat i posiada obywatelstwo polskie. W przypadku osób niepełnoletnich wymagana jest pisemna zgoda rodziców bądź opiekunów prawnych. Do „Strzelca” mogą należeć zarówno dziewczęta, jak i chłopcy, i tak też dzieje się w naszej jednostce. Gdzieś tam w przestrzeni pojawia się mylne postrzeganie, że „strzelcami” są lub mogą zostać przede wszystkim chłopcy, bo to organizacja skierowana jakby bardziej pod ich zainteresowanie. Nic bardziej mylnego. W naszym oddziale wcale niemałe grono stanowią dziewczęta, które traktują przynależność do „Strzelca” nie tylko w kategorii odskoczni od codzienności, ale bardziej z myślą o przyszłości, czyli związania się ze służbami mundurowymi, studiami na uczelniach wojskowych. Parę z nich w ubiegłym roku rozpoczęło studia na Wojskowej Akademii Technicznej.


Co młodemu człowiekowi daje ta praca, czy może bardziej adekwatnym określeniem byłoby tutaj słowo „służba”?

Przynależność do „Strzelca” jest dobrym przygotowaniem do służby wojskowej, jak również do podjęcia studiów wyższych w Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu, Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie, Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie czy na Wydziale Wojskowo-Lekarskim Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Ponadto służba w „Strzelcu” rozwija młodzież, uczy pracy w grupie, odpowiedzialności i troski o innych, wyrabia tężyznę, sprawność i wytrzymałość fizyczną. Strzelcy także ćwiczą radzenie sobie w sytuacjach trudnych czy też ekstremalnych. Są to umiejętności, których mało kto uczy. Kładziemy nacisk na to, by teoria szła od razu w parze z praktyką. Stąd zajęcia odbywają się systematycznie w każdą sobotę w terenie, tu służy nam nasz Las Zwierzyniecki.


Organizacja kładzie jednak nacisk nie tylko na kwestie sprawnościowe, ale równie silnie akcentujecie wychowanie patriotyczne.

Związek Strzelecki jest kontynuatorem tradycji piłsudczykowskich, zatem wpajanie patriotyzmu, miłości do ojczyzny jest naszym obowiązkiem i priorytetem. Ponadto naszą jednostkę niejako dodatkowo obligują do tego patroni, czyli „Jędrusie”, słynny oddział partyzancki założony przez Władysława Jasińskiego ps. Jędruś, działający podczas II wojny światowej w naszym regionie. Stąd nasza coroczna obecność na obchodach rocznicowych śmierci „Jędrusia” i kilku jego podkomendnych, które od kilkudziesięciu lat odbywają się 9 stycznia przy pomniku „Jędrusiów” w Tarnobrzegu. Bierzemy również udział w miejskich uroczystościach związanych ze świętami narodowymi czy rocznicami ważnych wydarzeń w historii Polski. Od lat ponadto włączamy się w doroczną kwestę na rzecz ratowania Starego Cmentarza na Piaskach w Miechocinie, stając z puszkami przed bramą cmentarza wojennego. Można zatem powiedzieć, że jesteśmy widoczni w mieście.

Oprócz udziału w obchodach świąt narodowych i rocznic, od 30 lat organizujecie swoje, można powiedzieć, sztandarowe wydarzenie, jakim jest Marsz Szlakiem Walk Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego po Ziemi Sandomierskiej.

Marsz organizujemy od 1993 r., w maju tego roku odbył się już dwudziesty ósmy, mieliśmy bowiem dwukrotną przerwę w 2010, kiedy nasz region nawiedziła powódź, i drugi raz w 2020, czyli w szczycie obostrzeń związanych z pandemią. Trasa wiedzie przez rejon walk legionistów polskich w 1915 roku, ale również przez miejsca ważne dla historii Polski i regionu, jak chociażby Sulisławice, będące swoistą stolicą wojennej Republiki Jędrusiowej, gdzie znajduje się grób Władysława Jasińskiego. Tam w zbiorowej mogile pochowani są też inni „Jędrusie”, zaś w starym kościele mieści się izba pamięci poświęcona oddziałowi. Nie możemy ominąć tego miejsca. Metą marszu są Konary, gdzie w 1915 r. od 16 do 23 maja I Brygada Legionów Polskich dowodzona przez brygadiera Józefa Piłsudskiego, u boku armii austro-węgierskiej, stoczyła jedną z najważniejszych i najkrwawszych bitew z wojskami rosyjskimi.

Ile osób obecnie przynależy do tarnobrzeskiej jednostki?

Pragnę podkreślić, iż jesteśmy stowarzyszeniem, nie prowadzimy działalności zarobkowej, nie zatrudniamy pracowników, a kadra pracuje społecznie.Dzisiaj należy do niego prawie 40 osób, z tym, że część z nich służy już w wojsku, jest słuchaczami uczelni wojskowych, pracownikami sektora cywilnego, niemniej wciąż czują więź z tarnobrzeskim „Strzelcem”, dlatego wspierają nas i udzielają się jako instruktorzy.

Jeżeli ktoś zapałałby teraz chęcią do wstąpienia w szeregi „Strzelca”, czy to jest możliwe?

Niestety musi uzbroić się w cierpliwość i poczekać do września przyszłego roku, czyli rozpoczęcia nowego roku szkoleniowego. Nie przyjmujemy nikogo w trakcie trwania cyklu, trzeba w nim uczestniczyć od samego początku, by stopniowo poznawać i opanowywać określony materiał i umiejętności. Zainteresowanych odsyłam na naszą stronę internetową, gdzie znajdą wszystkie informacje, a także dokumenty, które mogą ściągnąć, wypełnić i w przyszłym roku złożyć.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.