Forum jak zwykle przebiegło pod hasłem „Stalowa pszczoła nie istnieje. Początkowo przedsięwzięcie było adresowane do pszczelarzy z najbliższej okolicy i miało charakter lokalny. Rozrosło się jednak w błyskawicznym tempie i dziś ma już zasięg ponadregionalny. Od lat w wydarzeniu tym regularnie uczestniczą pszczelarze oraz lekarze weterynarii z województw: podkarpackiego, świętokrzyskiego, lubelskiego oraz małopolskiego poinformował Mariusz Sołtys, wicestarosta stalowowolski.

W tym roku w konferencji wzięli udział prelegenci z ośrodków akademickich, instytucji i firm zajmujących się ochroną pszczół, wśród których byli m.in. pracownicy Międzynarodowego Centrum Badawczo-Rozwojowego Uniwersytetu Opolskiego, Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach oraz Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Konferencjom towarzyszyła wystawa sprzętu pszczelarskiego i preparatów weterynaryjnych oraz pszczelarski kiermasz. Podczas tych spotkań zwracamy również uwagę na jakość miodu. Ma on oczywiście walory zdrowotne, ale jest produktem żywnościowym i jako taki podlega badaniom, którymi zajmują się lekarze weterynarii. Reprezentatywne próbki miodu wprowadzane na rynek sprawdzamy pod kątem niekorzystnych domieszek, które mogły się do niego dostać dodał Janusz Sudoł, powiatowy lekarz weterynarii w Stalowej Woli.

Kiermasz to znakomita okazja, aby odwiedzić stoiska, gdzie można było spróbować przepysznych naturalnych miodów z lokalnych pasiek, a także zakupić ten złocisty nektar oraz inne pszczele wyroby. Swoje stoisko miał także Marek Olszowy z Lasek w gminie Bojanów. Miodu w tym roku nie zabraknie. Wprawdzie na wiosnę nawłociowego, spadziowego i akacjowego było mało, ale rzepakowego z domieszką mniszka czy borówki amerykańskiej jest już dużo. „Obrodził też miód gryczany i wrzosowy powiedział M. Olszowy.

VIII Forum Pszczelarskie zorganizował powiat stalowowolski we współpracy z Powiatowym Inspektoratem Weterynarii w Stalowej Woli oraz Powiatowym Związkiem Pszczelarzy w Stalowej Woli.