Diecezjalny Dzień Chorych

Ks. Grzegorz Słodkowski

publikacja 11.02.2023 20:20

W liturgiczne wspomnienie Matki Bożej z Lourdes w całej diecezji modlono się w intencji chorych i cierpiących. Centralne uroczystości Diecezjalnego Dnia Chorych odbyły się w kościele pw. Ducha Świętego w Sandomierzu. W tym roku obchodom Światowego Dnia Chorego towarzyszą słowa: "Miej o nim staranie" (Łk 10,35).

Podczas Mszy św. chorzy mogli przyjąć sakrament namaszczenia chorych. Podczas Mszy św. chorzy mogli przyjąć sakrament namaszczenia chorych.
ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

Diecezjalne spotkanie chorych rozpoczęła Msza św., której przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Z biskupem ordynariuszem Eucharystię koncelebrowali bp pomocniczy senior Edward Frankowski, ks. Bogusław Pitucha, dyrektor Caritas, kapelani szpitali, oraz kapłani przybyli wraz z wiernymi z diecezji. Obecni byli burmistrz Sandomierza Marcin Marzec, pracownicy Służby Zdrowia oraz podopieczni i pracownicy placówek opiekuńczych Caritas Diecezji Sandomierskiej.

Bp Nitkiewicz, odnosząc się do objawień Matki Bożej, zachęcał, aby nie dzielić ludzi na lepszych i gorszych, tylko w każdym widzieć dziecko Boże.

– Maryja, przekazuje w Lourdes swoje przesłanie prostej dziewczynie Bernadecie. Tak samo uczyni w Fatimie wobec Łucji, Hiacynty i Franciszka. Dla Maryi, podobnie, jak dla Jej Syna, nie ma lepszych i gorszych, ale każdy człowiek jest ważny, w każdym widzi dziecko Boże.

Równość względem siebie, ogólnoludzkie braterstwo, wartość ludzkiego życia niezależnie od wieku czy pochodzenia weszły na dobre do słownika współczesnego świata. Chrześcijanie mogą mieć w związku z tym satysfakcję, gdyż to oznacza przeniesienie do życia społecznego, w dodatku na wielką skalę, wartości ewangelicznych, nauczania Chrystusa. Często jednak wielkie ideały kończą się na słowach albo przeobrażają się w slogany. Te piękne hasła są inaczej interpretowane dla swoich, inaczej dla obcych, nie wspominając już o wrogach. Można więc mówić o niesprawiedliwości, która pod płaszczykiem dobra czyni cierpienie jeszcze bardziej dotkliwym – zaznaczył biskup.

Ordynariusz sandomierski zachęcał także do budowania braterstwa, ponawiając w tym kontekście apel o solidarność z ofiarami trzęsienia ziemi w Syrii i Turcji. Przytoczył następnie słowa, które wypowiedział zmarły przed dwoma laty Carlo Casini – włoski polityk i nieustraszony obrońca dzieci nienarodzonych. Casini podkreślał stale, że zasada braterstwa stanowi fundament praw człowieka, harmonijnego współżycia oraz odnowy moralnej i politycznej. Porównywał jednocześnie człowieka do strzały wypuszczonej w przyszłość przez Boga.

– Mamy być taką strzałą nadziei i miłości dla innych. Każdy niech czyni z oddaniem to, co potrafi najlepiej: lekarze, pielęgniarki, kapłani, siostry zakonne, przedstawiciele różnych zawodów, dzieci, młodzi i starsi. A im ktoś jest słabszy, mocniej schorowany, podeszły wiekiem, tym bardziej powinien przesuwać się w centrum naszej uwagi. W ten sposób będziemy budowali kulturę miłości, a nie odrzucenia – zachęcał kaznodzieja.

Po homilii przybyli na Mszę św. chorzy mogli przyjąć sakrament namaszczenia chorych. Na zakończenie przed wystawionym Najświętszym Sakramentem odmówiona została Litania do Matki Bożej.  Po Eucharystii odbył się koncert pieśni maryjnych pt. "Piękna jak Lilija" w wykonaniu Barbary Pospieszalskiej przy akompaniamencie pianisty i kompozytora Joachima Mencela.