Jan Puk z "Marczakiem"

Marta Woynarowska Marta Woynarowska

publikacja 18.12.2022 10:50

Jan Puk, artysta ludowy z Trześni, został laureatem ósmej edycji Nagrody im. dr. Michała Marczaka.

Jan Puk z "Marczakiem" Laureatem VIII edycji Nagrody im. dr. Michała Marczaka został Jan Puk. Uroczystość odbyła się w Muzeum - Zamku Tarnowskich w Tarnobrzegu. Marta Woynarowska /Foto Gość

To jedna z najważniejszych nagród regionalnych przyznawana popularyzatorom, badaczom i piewcom małych ojczyzn. I do tego grona śmiało można zaliczyć Jana Puka, który od ponad 30 lat rzeźbą, poezją i opowieściami kultywuje i propaguje tradycję oraz kulturę lasowiacką.

- Nagroda bardzo mnie ucieszyła, gdyż władze powiatu tarnobrzeskiego i dyrekcja muzeum doceniły mnie i moją ponad 30-letnią pracę dla dobra dużej i małej ojczyzny, dla tej ziemi tarnobrzeskiej, gdzie żyli i żyją Lasowiacy, a jestem jednym z nich. Chciałbym zostawić po sobie jak największy dorobek, zarówno rzeźbiarski, jak i pisarski, piszę bowiem wiersze i różne wspomnienia do prasy. Pragnę przekazywać młodemu pokoleniu naszą tradycję, wiedzę o przeszłości regionu. Jak byłem młodszy, w tym roku skończyłem 82 lata, to jeździłem na spotkania w szkołach, nie tylko tych położonych w okolicy, ale po całej Polsce i opowiadałem, jak ludzie zamieszkujący obszar w widłach Wisły i Sanu żyli 100, 300 lat temu - mówił Jan Puk, który w tym roku został uhonorowany najcenniejszym wyróżnieniem dla twórców ludowych - Nagrodą im. Oskara Kolberga "Za zasługi dla kultury ludowej". - Dla mnie ojczyzna jest wielkim skarbem. Gdy byłem dzieckiem, do rodzinnego domu przychodzili ci, którzy pamiętali jeszcze zabory, niewolę i walczyli o niepodległość Polski, jak Wawrzyniec Maciąg, Szczepan Stępień, których opowiadania o walkach chłonąłem. To wszystko głęboko zapadło mi w serce i od lat staram się szerzyć.

Na zasługi Jana Puka, działającego na rzecz swej małej ojczyzny, nie tylko słowem pisanym, jak w przypadku poprzednich laureatów Nagrody im. dr. Michała Marczaka, ale także mówionym, a zwłaszcza dłutem i scyzorykiem, zwrócili uwagę starosta tarnobrzeski Jerzy Sudoł oraz Tadeusz Zych, dyrektor Muzeum - Zamku Tarnowskich w Tarnobrzegu i prezes Tarnobrzeskiego Towarzystwa Historycznego.

- Pan Jan idealnie pasuje do tej nagrody. Kiedy 8 lat temu ją wymyśliłem i zaczęliśmy ją wprowadzać w życie, uznaliśmy, że należy docenić osoby działające na rzecz tzw. małych ojczyzn. Do tej pory nagradzaliśmy ludzi opisujących swe ojczyzny za pomocą pióra, a dzisiaj mamy wyjątkową postać, czyli Jana Puka, człowieka, który też opisuje, ale przede wszystkim rzeźbi swoją małą ojczyznę. Ogromna większość jego twórczości to wielka pochwała miejsca, gdzie żyje, wielka pochwała rodzimej kultury i tradycji. Idealnie zatem wpisuje się w ideę nagrody, której patron dr. Michał Marczak sam czynił i o czym marzył - uzasadnił wybór tegorocznego laureata Tadeusz Zych, dodając, iż kapituła nagrody od początku kładła nacisk na regionalizm, traktując formę jego propagowania jako rzecz drugorzędną.

Jerzy Sudoł zauważył z satysfakcją, iż region może poszczycić się szerokim gronem regionalistów, pracujących na rzecz swych miast, miasteczek i wiosek.

- Nie ma ryzyka, że zabraknie pretendentów do nagrody Marczaka, gdyż jest w powiecie i samym Tarnobrzegu wiele osób ciekawie piszących, pięknie malujących i rzeźbiących, wykonujących nietuzinkowe rzeczy z ceramiki. Ideą nagrody jest, by pokazywać ludzi mających pasję, potrafiących wyczarować piękne rzeczy. Jest mnóstwo twórców, których trzeba pokazywać i jednym z nich jest Jan Puk, który w Zamku Królewskim w Warszawie z rąk ministra kultury wicepremiera Piotra Glińskiego odebrał "ludowego Oskara". Jest wielu twórców pozostających w cieniu, a wystarczy czasem jedna wystawa np. w gminnym ośrodku i nagle okazuje się, że ich prace to samo piękno, które należy pokazywać - zauważył Jerzy Sudoł, starosta tarnobrzeski.

Galę wręczenia Nagrody im. dr. Michała Marczaka uświetnił występ Zespołu Ludowego Cyganianki, który także może poszczycić się w tym roku ważnymi wyróżnieniami, m.in. Nagrodą Marszałka Województwa Podkarpackiego "Znak Kultury". Zespół zaprezentował stare pieśni, popularne niegdyś w regionie lasowiackim, oraz dwie kolędy, jako że święta Bożego Narodzenia tuż tuż.

O zwyczajach Lasowiaków związanych z Wigilią oraz samymi Godami w niektórych miejscowościach, jak np. Cyganach, wciąż jeszcze żywych, opowiedziała Halina Ordon, kierowniczka Cyganianek i Centrum Kultury Lasowiackiej w Cyganach.

Organizatorami i fundatorami nagrody są Tarnobrzeskie Towarzystwo Historyczne oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego, Starostwo Powiatowe w Tarnobrzegu oraz Muzeum - Zamek Tarnowskich w Tarnobrzegu.