Zawichost. Patronka na trudne czasy

Ks. Grzegorz Słodkowski

publikacja 20.11.2022 08:03

We wspomnienie bł. Salomei w Zawichoście odbyły się uroczystości związanie z 10. rocznicą ustanowienia jej patronką miasta.

Bp Krzysztof Nitkiewicz dokonał poświęcenia figury bł. Salomei, którą wykonał rzeźbiarz Zenon Bednarski. Bp Krzysztof Nitkiewicz dokonał poświęcenia figury bł. Salomei, którą wykonał rzeźbiarz Zenon Bednarski.
ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

Centralnym punktem bogatego programu obchodów była Msza św. sprawowana w średniowiecznym kościele pw. św. Jana Chrzciciela, której przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Wraz z nim Eucharystię koncelebrowali kapłani z ks. Arturem Barańskimna czele, dziekanem dekanatu, oraz ks. Piotrem Szpytem, proboszczem parafii. We wspólnej modlitwie uczestniczyli poseł Marek Kwitek, starosta Marcin Piwnik, burmistrz Katarzyna Kondziołka, samorządowcy, siostry jadwiżanki, Rycerstwo Ziemi Sandomierskiej, zaproszeni goście oraz licznie przybyli parafianie.

Biskup Nitkiewicz powiedział w homilii, że bł. Salomea była od dzieciństwa ogniwem pokoju łączącym chrześcijańskich władców, którzy stawali przeciwko sobie, pomimo najazdów tatarskich niosących śmierć i zniszczenie.

– Mając serce przepełnione Bożym pokojem, którego źródłem był Chrystus, bł. Salomea niosła go innym. Rozmodlona, pokorna i uboga z własnego wyboru, budowała wspólnotę ludzką opartą na przykazaniu miłości. A doskonała miłość usuwa lęk – przypomina św. Augustyn. Wszyscy chcielibyśmy żyć w takiej wspólnocie kochających się ludzi, bez względu na to, czy nazywa się ona parafią, miastem czy Polską. Wszyscy pragniemy pokoju, a wojna na Ukrainie, której skutki coraz boleśniej odczuwamy, potęguje jeszcze to pragnienie. Widzimy jednocześnie, że najszlachetniejsze ludzkie zamiary są niewystarczające do pokonania potęgi zła. A jeśli mają z tym problemy wielcy tego świata, cóż dopiero my. Nie jesteśmy jednak całkowicie bezradni. Papież Franciszek zauważa, że budowanie pokoju należy zacząć od własnego serca. Człowiek musi najpierw pojednać się sam ze sobą, okazać sobie miłość, by móc kochać innych. Trzeba jednocześnie odrzucić grzech, który oddziela od Boga i ludzi. Bez Boga będziemy ciągle w stanie wojny ze wszystkimi – mówił hierarcha.

Kaznodzieja przypomniał, że błogosławiona Salomea zachęcała współsiostry klaryski, aby miały pokój w Jezusie Chrystusie. Drogą do takiego pokoju były dla niej modlitwa oraz czyny miłosierdzia. Jeżeli będziemy postępowali w podobny sposób, my także staniemy się ogniwami pokoju i budowniczymi wspólnoty.

– Dobrze więc się stało, że czcimy dzisiaj bł. Salomeę, która ubogaciła Zawichost swoją obecnością. Stanowiła dla mieszkańców tego starożytnego grodu wzór świętości, a przy okazji podniosła jego znaczenie i przyczyniła się do rozwoju miasta. Tak więc Zawichost ma bł. Salomeę, a Sandomierz bł. Wincentego Kadłubka. Czy można sobie wymarzyć lepszych patronów? Dzień ich narodzin dla Nieba jest najważniejszym świętem dla naszych lokalnych społeczności. Oby zostało tak na zawsze – powiedział biskup.

Przed końcowym błogosławieństwem bp Krzysztof Nitkiewicz dokonał poświęcenia figury bł. Salomei, którą wykonał rzeźbiarz Zenon Bednarski. Następnie odbył się koncert muzyki dawnej w wykonaniu zespołu Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej.

W celu dobrego przygotowania się do jubileuszu nadania miastu bł. Salomei jako patronki mieszkańcy w dniach od 10 do 18 listopada odprawiali nowennę do patronki, w trakcie której katechezy głosiła s. Karolina Ostopinko, jadwiżanka.