Ambasador u Pana Boga

Ks. Grzegorz Słodkowski

publikacja 09.10.2022 15:15

W Sandomierzu odbyły się uroczystości odpustowe ku czci bł. Wincentego Kadłubka.

Uroczystościom przewodniczył biskup ordynariusz. Uroczystościom przewodniczył biskup ordynariusz.
ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

Uroczystości ku czci patrona miasta i diecezji rozpoczęła procesja z relikwiami bł. Wincentego z kościoła seminaryjnego pw. św. Michała Archanioła do bazyliki katedralnej. W procesji, której przewodził biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, wzięli udział przedstawiciele kapituł katedralnych, duchowieństwo, parlamentarzyści, burmistrz i radni miejscy, siostry zakonne, młodzież, przedstawiciele wspólnot i stowarzyszeń kościelnych, mieszkańcy Sandomierza i turyści.

W procesji uczestniczyło również rycerstwo sandomierskie i grupa młodych z sandomierskich szkół w historycznych strojach. Młodzi zaprezentowali także w różnych budynkach Sandomierza tzw. "żywe obrazy", czyli sceny dotyczące konkretnych postaci historycznych oraz świętych i błogosławionych związanych z Sandomierzem.

Po procesji rozpoczęła się uroczysta Suma odpustowa pod przewodnictwem bp. Krzysztofa Nitkiewicza. W słowie wstępnym, biskup ordynariusz podkreślił, że odpust ku czci Wincentego Kadłubka, jest świętem diecezji i miasta. – Stale czerpiemy z wielkiego dziedzictwa, jakie pozostawił nam błogosławiony patron, on zaś oręduje za nami u Boga oraz inspiruje, będąc wzorem pobożności, prawości i pracowitości.  Potrzebujemy takiego świetlistego punku na naszym niebie, aby zachować jedność i wiedzieć, co mamy czynić – mówił biskup.

Podczas homilii ks. kan. Jacek Marchewka, proboszcz parafii katedralnej powiedział, że mistrz Wincenty to chluba ziemi opatowskiej i sandomierskiej. Ziemi, która przez pokolenia wydała wielu ludzi światłych, mężnych i świętych. – Zdobył wiedzę i mądrość i nie zachowywał jej tylko dla siebie: dla budowania swojej pozycji czy wpływów, ani też nie używał jej do szukania próżnej chwały prowadzącej człowieka niechybnie na manowce. Był przede wszystkim mężem bożym, człowiekiem oddanym całkowicie Kościołowi. Z dosyć skąpych danych, jakimi dysponujemy o życiu mistrza Wincentego, możemy wywnioskować, że musiał być niezwykle rozmiłowany w Ewangelii, odczytując swoje powołanie w perspektywie wieczności. Zadania, jakie przed nim stawiała Matka Kościół, wykonywał z pełnym oddaniem i z niezwykłą pokorą. Mnogość talentów, jakimi obdarzył go Bóg, została zauważona przez przełożonych, którzy stawiali przed nim ciągle nowe i niezwykle ważne zadania – mówił kaznodzieja.

Na zakończenie liturgii przed wystawionym Najświętszym Sakramentem wszyscy modlili się o kanonizację bł. Wincentego Kadłubka.

Błogosławiony Wincenty Kadłubek urodził się w Karwowie koło Opatowa ok. 1160 r. Był prepozytem kolegiaty sandomierskiej w latach 1186-1207. Następnie został powołany na biskupstwo krakowskie 1208-1218. Po złożeniu urzędu osiadł w opactwie cysterskim w Jędrzejowie, gdzie zamarł 8 marca 1223 r.