Ikony brata Marcina

Marta Woynarowska Marta Woynarowska

publikacja 01.09.2022 17:47

- Święty Jan z Damaszku mówił, że jeżeli spotkamy kogoś twierdzącego, iż jest niewierzący, wówczas należy go zaprowadzić do kościoła i postawić przed ikoną - mówi br. Marcin Świąder OFMCap.

Ikony brata Marcina Wernisaż wystawy ikon br. Marcina Świądra i ceramiki liturgicznej Wojciecha Dzienniaka w MHMT. Marta Woynarowska /Foto Gość

W Muzeum Historycznym Miasta Tarnobrzega czynna jest wystawa „Święto - ikona współczesna” prezentująca 40 obrazów br. Marcina Świądra OFMCap oraz ceramikę liturgiczną Wojciecha Dzienniaka.

Ikony br. Marcina to przykład na wskroś współczesnego ikonopisarstwa. Ich autor zresztą sam przyznaje, że nauczycielem, z którego czerpie najwięcej i stara się podążać jego szlakiem artystycznym, jest nieżyjący prof. Jerzy Nowosielski uważany za jednego z najwybitniejszych współczesnych pisarzy ikon.

- Z ikoną współczesną miałem okazję po raz pierwszy zetknąć się podczas przygotowywania wystawy prac Iryny Bołdiny-Styczeń w krużgankach naszego krakowskiego Domku Loretańskiego. To spotkanie stało się dla mnie bardzo inspirujące. Od niej uczyłem się malarstwa temperowego, starając się z czasem być coraz bardziej samodzielnym. Przełomowym momentem okazała się jednak śmierć prof. Jerzego Nowosielskiego. Przebywałem wówczas w pustelni i ta śmierć jakoś bardzo głęboko mnie dotknęła. Postanowiłem  wówczas nauczyć się jego alfabetu przekazu plastycznego i próbować kontynuować to, co on rozpoczął - mówił br. Marcin Świąder. - Za swoich nauczycieli poczytuję sobie Teofana Greka, Andrieja Rublowa, czyli najwybitniejszych malarzy ikon działających na przełomie XIV i XV stulecia. Niemniej to plastyczne widzenie Nowosielskiego stało się mi najbliższe i najlepiej, najswobodniej czuję się, nawiązując do jego twórczości.

Kapucyn podkreślał podczas wernisażu rolę jaką ma do spełnienia ikona. Zaznaczył, iż ikonopisarz winien malować z intuicją, której przyświeca nadrzędna myśl, iż ma się coś do przekazania odbiorcy. Ikona ma pomóc doświadczyć spotkania z Tajemnicą. Jest to malarstwo cieszące nie tylko oko, ale służące czemuś o wiele ważniejszemu.

- Święty Jan z Damaszku mówił, że jeżeli spotkamy kogoś twierdzącego, iż jest niewierzący, wówczas należy go zaprowadzić do kościoła i postawić przed ikoną. Jej walor polega  na tym, iż najpierw porusza intuicję człowieka, pozostawiając ją w pozytywnym niepokoju, który rodzi pytania mogące doprowadzić do wiary. Nawrócenie się Tomasza Mertona nastąpiło pod wpływem sztuki, kiedy podczas pobytu w Rzymie zafascynowały go mozaiki z czasów wczesnego chrześcijaństwa - opowiadał br. Marcin.

Dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega Tadeusz Zych przypomniał początki ikonopisarstwa i pierwszego ikonopisarza, za którego uważany jest św. Łukasz, mający według tradycji malować obrazy Matki Bożej, w tym jak głosi  legenda również wizerunek Czarnej Madonny, powstały na płycie stołu, przy którym zasiadała Święta Rodzina w Nazarecie. Zwrócił uwagę, że również w Polsce ikony były i są popularne, a swoisty renesans przeżyły dzięki Jerzemu Nowosielskiemu.

- Przyjaciel tego miejsca prof. Stanisław Białogłowicz podczas przedostatniej wizyty opowiedział mi o wyjątkowym artyście piszącym ikony i podał mi jego numer telefonu. Dzięki temu możemy podziwiać ikony br. Marcina Świądra - wyjawił T. Zych. Na ekspozycji prezentujemy także prace Wojciecha Dzienniaka, absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Są to wykonane w glinie naczynia liturgiczne nawiązujące swą formą i ornamentyką do pierwszych wieków chrześcijaństwa.

Brat Wojciech Świąder, kapucyn, wraz z dwoma innymi współbraćmi tworzy w Krynicy Zdroju Fraternię Przystań, gdzie „odkrywają bogactwo duchowości zawartej w ikonografii oraz malarstwie i sztuce. Piszą również ikony, idąc po śladach wielu znanych twórców. Społeczność skupiona wokół Fraterni to ludzie, dla których ważna jest sztuka otwarta na spotkanie z Tajemnicą”.

Wojciech Dzienniak jest absolwentem Wydziału Rzeźby ASP w Krakowie oraz Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie filia w Katowicach, gdzie obronił dyplom w pracowni Prof. Tomasza Jury i rzeźbiarski w pracowni prof. Stanisława Hochuła. Był pomysłodawcą i współorganizatorem Przeglądu Twórczości Osób Niepełnosprawnych w latach 1993-1994 w Sosnowcu oraz Konkursowego Przeglądu Prac Plastycznych Uczniów Sosnowieckich Szkół Średnich w latach 1994-1997. Od 2001 roku prowadzi pracownię ceramiki w Szkole Podstawowej Nr 25 w Sosnowcu. W 2007 roku został członkiem Archidiecezjalnej Komisji Architektury i Sztuki Sakralnej. Zajmował się również projektowaniem scenografii teatralnych. Ma na swoim koncie wystawy indywidualne w Polsce i zagranicą.