Tarnobrzeg. XXIII Jarmark Dominikański

Marta Woynarowska Marta Woynarowska

publikacja 06.08.2022 17:54

Jak tradycja nakazuje, w pierwszy weekend sierpnia tarnobrzeskim rynkiem zawładnęli kupcy i rękodzielnicy.

Tarnobrzeg. XXIII Jarmark Dominikański Łukasz i Piotr Dubanikowie, właściciele Pasieki Bracia na tarnobrzeskim Nadolu. Marta Woynarowska /Foto Gość

Trwa bowiem już XXIII Jarmark Dominikański. W tym roku na placu Bartosza Głowackiego swoje stoiska rozłożyło ponad 100 sprzedających, oferujących różnorodny asortyment od żywności - pieczywo, ciasta, regionalne sery, miody, wędliny, piwa i wina, przez odzież, galanterię, upominki, ceramikę, biżuterię, rośliny ozdobne, po prace plastyczne. Swoje warsztaty rozłożyli także garncarz i kowal, gdzie można zobaczyć cały proces powstawania np. dzbanków, kubków, a także wykutych w żelazie obrazów, chociażby z motywem św. Emeryka.

Wśród wystawców są nowicjusze, ale także stali bywalcy jak chociażby Podkarpackie Towarzystwo Numizmatyczne w Tarnobrzegu.

- W jarmarku uczestniczymy po raz 22. W tym roku oferujemy banknot okolicznościowy o nominale 22 leliwy, upamiętniający twórców Kolekcji Dzikowskiej - mówi Marian Maciejski, wiceprezes PTN.

Na banknocie umieszczone są podobizny Walerii ze Stroynowskich Tarnowskiej i jej męża Jana Feliksa Tarnowskiego, którzy na początku XIX wieku założyli słynną Kolekcję Dzikowską.

Tarnobrzeg. XXIII Jarmark Dominikański   Wybijanie pamiątkowej 1 leliwy. Marta Woynarowska /Foto Gość

- Wybijamy również pamiątkowy żeton o wartości 1 leliwy, także poświęcony właścicielom Dzikowa. Przy okazji prezentujemy wystawę okolicznościowych monet i banknotów wyemitowanych przez Narodowy Bank Polski, wśród nich kolekcję z 2011 roku, powstałą po odnalezieniu przedwojennych zaginionych stempli. W oparciu o nie oraz starą odkrytą dokumentację, zostały wybite monety próbne, które można obejrzeć na naszym stoisku - zaprasza Marian Maciejski.

Lasowiackie akcenty, które odżyły na dobre przed kilku laty, prezentuje Anita Ryba, prezes Spółdzielni Socjalnej Łęgowianka w Bojanowie. Pani Anita nie tylko wystawia uszyte i własnoręcznie wyhaftowane stroje lasowiackie, ale także chętnie opowiada i wyjaśnia zawiłości haftu, który dla Lasowiaków był swego rodzajem kodem.

- Przestawiam stroje lasowiackie grębowsko-tarnobrzeskie oraz dwa stylizowane dla kół gospodyń wiejskich. Stroje grębowsko-tarnobrzeskie można rozpoznać po charakterystycznym hafcie liczonym, którym ozdabiane były zapaski, mankiety i kołnierze koszul. Haft liczony zależy od ilości nitek osnowy i wątku. Najbardziej popularnymi wątkami, które powinny znaleźć się w pracy są ślimacznice, wilcze zęby i grzebyczki wykonane odpowiednimi ściegami - łańcuszkowym i - jak określali go Lasowiacy - wodnym. Stosowano dwa podstawowe kolory - czarny dla mężatek, czerwony dla panienek. Pojawia się także haft brązowy, ale co do jego pochodzenia wciąż istnieje wiele wątpliwości - objaśnia tajniki lasowiackich strojów Anita Ryba.

Tarnobrzeg. XXIII Jarmark Dominikański   Anita Ryba i Renata Sendrowicz. Marta Woynarowska /Foto Gość

Swoje prace również inspirowane sztuką ludową prezentuje Renata Sendrowicz - "Renidzieło" Regionalne Rękodzieło Artystyczne.

- Przywiozłam nieco drobniejsze rękodzieło typu zawieszki szydełkowe, mam również sporo rzeczy dla dziewczynek, jak spinki, gumki do włosów, breloczki, serwety, poduszki, wszystko haftowane ręcznie - podkreśla Renata Sendrowicz.

Nie mogło zabraknąć wśród wystawców przedstawicieli tarnobrzeskich pszczelarzy, świętujących w tym roku 100-lecie powstania Powiatowego Koła Pszczelniczego w Tarnobrzegu, pierwszej organizacji zrzeszającej okolicznych pasieczników.

- W Jarmarku Dominikańskim jako wystawcy uczestniczymy pierwszy raz i wyznam, że bardzo się nam podoba. Zainteresowanie miodem jest bardzo duże, zwłaszcza, że reprezentujemy Tarnobrzeg. I z naszego miasta oferujemy miody: rzepakowy, akacjowy, wielokwiatowy. Mamy również miód leśny z dodatkiem spadzi, ale żeby go pozyskać wywozimy ule do okolicznych lasów - mówi Łukasz Dubanik, współwłaściciel Pasieki Bracia z Tarnobrzega.

Pierwszy raz pojawiło się również Stowarzyszenie Polsko-Brazylijskie Havea, które przybliża swoją działalność, ale także tematykę Polonii brazylijskiej, jak również problemy związane z ochroną przyrody w Ameryce Południowej. Dla zainteresowanych przygotowywane są brazylijskie frykasy.

- Przede wszystkim prawdziwa brazylijska kawa, prasowane orzeszki przypominające nieco, ale tylko nieco, chałwę, galaretki na bazie awokado, napoje mango - kusi brazylijskimi smakami Maciej Troll, prezes stowarzyszenia.

Tradycyjnie handlowemu świętu towarzyszą występy artystyczne.

- Zaprosiliśmy wiele zespołów, głównie regionalnych, w tym obchodzący 25-lecie działalności Zespół Ludowy Cyganianki, który otrzymał prestiżową nagrodę "Znak Kultury". Ponadto zaprosiliśmy Ocicanki, Sokolanki, Niezapominajkę z Cieszanowa, która zasłynęła już w całej Polsce m.in. za sprawą covera "Satisfaction" The Rolling Stones oraz akcją rozdawania własnoręcznie wykonanych pierogów przed koncertem Stonesów w Warszawie w 2018 roku - mówi Renata Domka z Tarnobrzeskiego Domu Kultury, głównego organizatora Jarmarku Dominikańskiego. - Pojawią się także Grębowanki i Kapela Jaśki, które są z nami od wielu lat. W niedzielę zagra na akordeonie Wojtek Woźnica, a na zakończenie Kapela Góralska Jaśka Kubika z Krościenka nad Dunajcem.