107. rocznica bitwy pod Konarami

Ks. Grzegorz Słodkowski

publikacja 22.05.2022 18:10

Przy pomniku w Konarach uczczono pamięć bohaterów ziemi klimontowskiej, żołnierzy Pierwszej Brygady Legionów Polskich, którą dowodził Józef Piłsudski. W wydarzeniach rocznicowych uczestniczył bp Krzysztof Nitkiewicz.

Msza Święta polowa przy pomniku w Konarach. Msza Święta polowa przy pomniku w Konarach.
ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

Główne uroczystości rozpoczęły się od montażu słowno-muzycznego w wykonaniu uczniów Szkoły Podstawowej im. Bohaterów Bitwy pod Konarami w Konarach. Następnie została odprawiona Msza Święta polowa, której przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrowali ks. kan. Henryk Hendzel, dziekan dekanatu klimontowskiego, oraz ks. kan. Zbigniew Kuras, proboszcz parafii w Olbierzowicach. W modlitwie uczestniczyli parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele służb mundurowych, druhowie strażacy, poczty sztandarowe oraz mieszkańcy Konar i okolicznych miejscowości.

W kazaniu bp Nitkiewicz mówił o potrzebie modlitwy o pokój i współpracy w tej dziedzinie z Bogiem.

- Wobec rosyjskiego najazdu na Ukrainę i realnej groźby ataku na kolejne kraje, modlimy się gorąco o pokój. Jesteśmy solidarni z Ukraińcami, którzy drżą o swoje życie pośród huku bomb, doświadczają wszelkiego rodzaju niedostatku oraz tułaczki. Może nawet nie zastanawiamy się zbytnio, co oznacza dla nas słowo pokój, tym bardziej, że świat polityki, dyplomacji czy biznesu jest pod tym względem podzielony. Obchodząc rocznicę bitwy pod Konarami, wydawać by się mogło, że stoimy po przeciwnej stronie. Dobrze jednak wiemy, że działania zbrojne, w których uczestniczyli żołnierze Pierwszej Brygady Legionów, wpisywały się w dążenia niepodległościowe Polaków. Chodziło  więc w sumie o pokój, zgodny z zasadami sprawiedliwości. Sytuacja ukształtowana w wyniku rozbiorów Rzeczpospolitej, z pewnością nie gwarantowała takiego pokoju. Wielu żołnierzy znalazło na tych polach wieczny pokój i oczekuje na dzień zmartwychwstania - mówił kaznodzieja.

Jak podkreślił biskup, pokój potrzebny jest także w rodzinach, w życiu społecznym, w Kościele. - Punktem wyjścia musi być jednak zawsze ludzkie serce, bo jeśli nie ma w nim pokoju, człowiek pozostanie nieszczęśliwy, pełen wewnętrznych sprzeczności, które będą nim targały bez końca. Aby budować pokój wokół siebie, trzeba mieć go najpierw w sobie, a taki pokój może dać tylko Bóg. O ile pokój jest Jego darem, Bóg zaprasza nas do współpracy. "Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni będą nazwani Synami Bożymi" (Mt 5,9). Nie można zadawalać się "świętym spokojem", lecz należy myśleć i postępować w taki sposób, aby pokój pochodzący z nieba mógł zapanować na ziemi. Trzeba się temu poświęcić, o to zabiegać, usuwać przeszkody, wygaszać ogniska napięć i konfliktów - powiedział biskup.

Po Eucharystii odśpiewano hymn państwowy, a następnie odbyły się przemówienia okolicznościowe zaproszonych gości. Przybyłe delegacje złożyły wieńce i wiązanki kwiatów przy obelisku, a Chorągiew Rycerstwa Ziemi Staszowskiej oddała salwę honorową na część bohaterów bitwy. Odbył się także koncert melodii legionowych w wykonaniu Marszałkowskiej Orkiestry Dętej Województwa Świętokrzyskiego.

Po części oficjalnej w remizie OSP Konary odbył się wspólny posiłek i rozpoczęła się integracyjna Majówka Konarska, a także wyruszył Rajd Strażacki szlakiem Bitwy Pod Konarami.


Bitwa pod Konarami stoczona została podczas I wojny światowej w dniach 16-23 maja 1915 roku pomiędzy wojskami austro-węgierskimi a rosyjskimi. W skład sił austro-węgierskich wchodziła I Brygada Legionów Polskich pod dowództwem brygadiera Józefa Piłsudskiego. Boje konarskie były częścią większej operacji znanej jako bitwa pod Opatowem i Klimontowem.