Beata Kotasiak-Wójcik o planach instytucji na bliższą i dalszą przyszłość.
▲ W zamiarach jest także częściowa zmiana ekspozycji stałej.
Marta Woynarowska /Foto Gość
Marta Woynarowska: Czy propozycja objęcia kierownictwa muzeum siarkowego wywołała u Pani chwilę zawahania?
Beata Kotasiak-Wójcik: Nie, żadnej. Zawsze interesowały mnie sprawy techniczne. Pracując w muzeum, zajmowałam się bardzo delikatnymi obiektami, takimi jak dokumenty, fotografie, to jednak kwestie historii techniki, motoryzacji, a tym samym samochodów bardzo mnie pasjonowały i pasjonują.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.