Dla ludzi, nie przeciw nim

Marta Woynarowska

|

Gość Sandomierski 50/2021

publikacja 16.12.2021 00:00

O przeszłości i teraźniejszości tarnobrzeskiej straży miejskiej mówi jej komendant Robert Kędziora.

– 26 lat służby nauczyło mnie bardzo wiele – stwierdza szef tarnobrzeskich strażników miejskich. – 26 lat służby nauczyło mnie bardzo wiele – stwierdza szef tarnobrzeskich strażników miejskich.
Marta Woynarowska /Foto Gość

Marta Woynarowska: Straży miejskiej w Tarnobrzegu stuknęło 30 lat – to spory kawał czasu. Jak zmieniała się służba w niej?

Robert Kędziora: Pierwszym komendantem był nieżyjący już Mieczysław Lis, a z nim współpracowało czterech funkcjonariuszy. Zaczynali od kontroli osób handlujących, kontroli porządkowych posesji prywatnych. Obecnie w straży służbę pełni 5 funkcjonariuszek i 10 funkcjonariuszy. Pierwsza siedziba mieściła się na ul. Sandomierskiej, później była na ul. Wyszyńskiego 10, na Kościuszki przy urzędzie miasta – i w końcu od kilku lat jesteśmy na swoim, czyli przy Mickiewicza 7A, w odrębnym budynku. Zmieniały się także samochody, wyposażenie. Pierwsi strażnicy mieli do dyspozycji dużego fiata, potem był polonez, a obecnie mamy volkswagena caddy maxi.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.