Święty człowiek

ks. Grzegorz Słodkowski

|

Gość Sandomierski 42/2021

publikacja 21.10.2021 00:00

17 października minęła 93. rocznica urodzin ks. Romana Kotlarza, zwanego „radomskim Popiełuszką” – kapłana błogosławiącego robotników protestujących w Radomiu, zmarłego w niewyjaśnionych okolicznościach.

Młody kapłan. Młody kapłan.
Zbiór prywatny D. Rogowskiej

Ksiądz Kotlarz był przez lata „niewygodny” dla władz PRL. Stał się swoistym symbolem protestu robotniczego w czerwcu 1976 roku. W pamięci wielu osób żyje nie tylko jako męczennik, ale przede wszystkim jako prawdziwy kapłan, oddany bez reszty Bogu i ojczyźnie.

Z polskiej chaty

Ksiądz Roman urodził się 17 października 1928 r. w Koniemłotach, jako najmłodsze z 6 dzieci Szczepana i Walerii. Dom rodzinny sąsiadował z zabytkowym kościołem drzwi w drzwi, co niewątpliwie miało wpływ na jego przyszłe powołanie. Dużą rolę w wychowaniu dzieci odgrywał ojciec, który swoją charyzmą i zaangażowaniem budził podziw i szacunek wśród lokalnej społeczności. Atmosfera domu rodzinnego, w którym gromadzili się bliscy, krewni i znajomi, ukształtowała tzw. ludzkiego kapłana. Podczas spotkań dom rozbrzmiewał śpiewem pieśni religijnych, patriotycznych i ludowych, w czasie których nie brakowało również tańców. To wszystko razem miało wyraźny wpływ na małego Romka, który w swojej pracy duszpasterskiej tak bardzo lubił uroczystości religijne i ludową obrzędowość.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.