Z kasztanów, orzechów i... kawy

Ks. Grzegorz Słodkowski

publikacja 03.10.2021 18:30

Parafialny konkurs różańcowy w Gościeradowie.

Różańce zaprezentowano w kościele parafialnym. Różańce zaprezentowano w kościele parafialnym.
Ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

Duszpasterze parafii w Gościeradowie zorganizowali parafialny konkurs różańcowy. Jak podkreślają, celem konkursu było zainteresowanie dzieci i młodzieży z parafii modlitwą różańcową oraz zachęcenie do częstego jej odmawiania.

- Zorganizowaliśmy konkurs na najpiękniejszy różaniec wykonany przez uczniów szkoły dowolną techniką i z dowolnych materiałów. Wiele dzieci zaangażowało w ten konkurs całą rodzinę i powstały naprawdę bardzo oryginalne prace - opowiada ks. Łukasz Chmiel, koordynator konkursu.

Parafialny konkurs różańcowy został zorganizowany w takiej formie po raz pierwszy. Wykonane prace można podziwiać do połowy miesiąca w kościele parafialnym. Następnie różańce zostaną przeniesione do szkoły podstawowej.

- W konkursie wzięło udział ok. 80 dzieci. Każde z nich stworzyło bardzo oryginalny różaniec. Na potrzeby prac zostały wykorzystane kasztany, orzechy, jarzębina, kawa, a nawet makaron i chleb. Chcemy, aby ten konkurs zachęcił do częstszego odmawiania Różańca w rodzinie - dodaje ks. Łukasz.

Uczestnicy konkursu otrzymali skromne upominki.   Uczestnicy konkursu otrzymali skromne upominki.
ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

W pierwszą niedzielę października konkurs został rozstrzygnięty. - Każde dziecko zostało nagrodzone upominkiem. Doceniliśmy ich pomysłowość i zaangażowanie w wykonanie różańca, co naprawdę wzbudza podziw - podkreśla ks. Chmiel.

- Swój różaniec zrobiłam razem z rodzicami. Mój tata miał dużo różnych śrubek, dlatego postanowiliśmy je wykorzystać. Różaniec robiliśmy razem, bardzo nam się on podoba - opowiada Hania Kilianek.

Oryginalny różaniec wykonała Julia Tarka, która do stworzenia go wykorzystała chleb. - Zrobiłam różaniec z chleba, bo chleb jest darem Boga, tak mówi moja mama - wyjaśnia dziewczynka.

Zuzia Ufniarz swój różaniec wykonała z kasztanów i żołędzi. - Całą rodziną zbieraliśmy kasztany i żołędzie. Tata robił dziurki, a ja wkładałam kasztany i żołędzie na sznurek. Krzyżyk zrobiliśmy z gałązek. Bardzo lubię modlić się na różańcu - podkreśla Zuzia.