Staszów. Diecezjalne dziękczynienie za plony

Ks. Grzegorz Słodkowski

publikacja 22.08.2021 16:40

W Staszowie rolnicy i sadownicy dziękowali za plony.

Wieńce poświęcił bp Krzysztof Nitkiewicz. Wieńce poświęcił bp Krzysztof Nitkiewicz.
ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

Po zakończeniu najważniejszych prac polowych nadszedł czas na świętowanie i dziękczynienie Bogu za dary ziemi i owoce ciężkiej pracy rolników, ogrodników i sadowników. Okazją do tego były diecezjalne dożynki w Staszowie połączone z dożynkami powiatu staszowskiego.

Za zebrane plony dziękował w czasie Eucharystii odprawionej  w staszowskim sanktuarium św. Jana Pawła II, bp Krzysztof Nitkiewicz. Mszę św. koncelebrowali liczni kapłani na czele z ks. kan. Stanisławem Czachorem, diecezjalnym duszpasterzem rolników. W uroczystości wzięły udział delegacje rolników z całej diecezji, parlamentarzyści i samorządowcy na czele z marszałkiem województwa świętokrzyskiego Andrzejem Bętkowskim. Obecni byli także starosta i burmistrz, przedstawiciele różnych instytucji, służb mundurowych oraz parafianie.

Bp Nitkiewicz mówił w kazaniu o wielkiej roli polskiej wsi, która żywi cały naród, a jednocześnie jest kustoszem jego wielowiekowego dziedzictwa. Kaznodzieja wyraził opinię, że obok działań, które już poprawiły sytuację osób pracujących w rolnictwie, należy więcej mówić o ich szlachetnym i bezcennym dziele. Trzeba o tym uczyć w szkole, powtarzać w środkach masowego przekazu, także w Kościele.

Bp Nitkiewicz podczas homilii.   Bp Nitkiewicz podczas homilii.
ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

- Musimy jednocześnie bronić rolnictwa przed kłamliwą ideologią, która głosi, że człowiek stanowi największe zagrożenie dla planety. Fanatycy szafujący w nieuprawniony sposób słowem ekologia już nazywają ludzkość „rakiem planety”. Potępiają wielodzietne rodziny, są przeciwnikami gospodarki leśnej czy hodowli zwierząt. Radykalny naturalizm wywołuje potężne zamieszanie w wielu umysłach, a przy tym sporo kosztuje. Musimy stać po stronie rolników i leśników służących wiernie Narodowi – powiedział biskup.

Ordynariusz sandomierski podkreślił również religijność polskiej wsi, która wypływa z jej wiary i mądrości.

- Drodzy Rolnicy. Jeśli przyszliście do tej świątyni, jeśli zaczynacie każdy dzień od znaku krzyża i bez niego nie udajecie się na spoczynek, to dlatego, że dobrze wiecie, iż „bez Boga ani do proga”. On zaprasza nas do współpracy, ale pozostaje naszym Stworzycielem. Mówimy do Niego „Ojcze” ale jest jednocześnie władcą wszelkiego stworzenia. Zaufajmy Mu i zdajmy się na Jego wolę. Wy uczycie nas tego swoją postawą. Ciężka praca w polu opiera się przecież na zwierzeniu i na wielkiej pokorze. Rzucacie w ziemię ziarno, przycinacie drzewa owocowe, opryskujecie je, zostawiając wszystko w rękach Boga. Okresu wegetacji nie da się przyśpieszyć, a pogodę trudno zmienić. Do tego dochodzi jeszcze niepewność wynikająca z zachowania drugiego człowieka, który nie zawsze jest sprzymierzeńcem, a bywa nawet wyzyskiwaczem. Myślę tutaj o pośrednikach, o zaniżonych cenach w punktach skupu czy biurokracji, której nie jest w stanie wyplenić nawet najlepsze prawo. To uczy rolnika pokory oraz przyjmowania woli Boga. On nigdy nie zawiedzie, nie opuści w trudnościach. Dzisiaj chcemy podziękować naszemu Stwórcy i Panu za tegoroczne plony, gdyż wszystko jest Jego darem – podkreślił bp Nitkiewicz.

Na zakończenie Mszy św. główny celebrans poświęcił wieńce dożynkowe pochodzące ze wszystkich stron diecezji. Z sanktuarium korowód dożynkowy przeszedł uliczkami miasta do Kompleksu Rekreacyjnego „Zalew nad Czarną”, gdzie wręczono nagrody za najładniejsze wieńce dożynkowe. Podczas święta plonów nie zabrakło stoisk kół gospodyń wiejskich ze zdrową żywnością, swojskimi wyrobami i rękodziełem