Rudnik nad Sanem. Ocalić od zapomnienia

Andrzej Capiga Andrzej Capiga

publikacja 27.06.2021 19:09

Pomysł na zorganizowanie fotograficznej wystawy przyszedł Barbarze Tutce do głowy spontanicznie - przeglądając swoje bogate archiwum, natrafiła na wiele starych zdjęć, pokazujących Rudnik nad Sanem.

Odpoczynek nad Sanem. Odpoczynek nad Sanem.
Archiuwum Barbary Tutki

Najwięcej z nich zostało zrobionych w latach 30. ubiegłego wieku. Najstarsze natomiast pochodzi z okresu I wojny światowej.

Zdjęcia pani Barbarze przekazał rudniczanin Włodzimierz Skoczylas, blisko spokrewniony z fotografami działającymi w Rudniku przed II wojną światową, szczególnie ze Stanisławą Skoczylasówną, która prowadziła w Rudniku Zakład Fotograficzny "Mimoza".

Rudnik nad Sanem. Ocalić od zapomnienia

- Jej zdjęcia były artystycznie wykonane i bardzo dopracowane - zapewnia B. Tutka, prezes Fundacji "Ocalić od zapomnienia" im. Stanisławy Tutki.

Rudnik nad Sanem. Ocalić od zapomnienia

Sporo rodzinnych fotografii udostępnili także mieszkańcy miasta nad Rudną.

Rudnik nad Sanem. Ocalić od zapomnienia

- Jestem zaskoczona, że przed wojną, kiedy aparaty fotograficzne nie były tak dostępne jak dziś, rudniczanie uwieczniali się podczas codziennych rutynowych zajęć, prac, których już nie wykonują, jak na przykład świniobicie czy sianokosy - dodaje pani prezes.

Wystawa będzie czynna do końca sierpnia br.


Więcej w papierowym wydaniu sandomierskiego „Gościa Niedzielnego” (nr 26 na 4 lipca).