W odtworzonej wiosce neolitycznej w Krzemionkach można było poznać, jak żyli neolityczni górnicy oraz jak wytapiano metal w pierwotnych dymarkach.
▼ Pokaz starożytnej techniki wytopu żelaza.
Ks. Tomasz Lis /Foto Gość
Niemal po rocznej przerwie Muzeum Archeologiczne i Rezerwat „Krzemionki” wznowiły działalność. Zaczęto od nietypowego wydarzenia, podczas którego odwiedzający to miejsce mogli przenieść się w czasie do epoki kamienia czy czasu, w którym na tych terenach zajmowano się pierwotnych hutnictwem. – Było to wydarzenie multiperiodyczne. Chcieliśmy pokazać, jak wyglądało życie codzienne ludzi, którzy penetrowali te tereny od epoki kamienia po okres wpływów rzymskich. Na trzynastu stoiskach zaprezentowaliśmy dawne rzemiosło, technikę wojenną czy wytop żelaza. Każda z prezentacji ma związek z przeszłością tej ziemi – podkreślił Andrzej Przychodni, dyrektor muzeum.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.