Póki śnieg się nie roztopił

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 22.02.2021 21:37

Korzystając z uroków zimy ministranci i schola z parafii św. Bartłomieja w Staszowie ruszyli na kulig i wypoczynek na świeżym powietrzu.

Póki śnieg się nie roztopił Kulig zakończyło ognisko. Archiwum prywatne

Wypad na śnieżne szaleństwo był możliwy dzięki zaangażowaniu ks. Łukasza Chmiela, wikariusza parafii, oraz właścicielom Stajni „Mam pasję”.

– Zima w tym roku dopisała, śnieg także, więc była dobra okazja na wspólną integrację, wypoczynek i korzystanie z uroków zimy. Kulig odbywał się w tradycyjny sposób. Konie ciągnęły sanie, do którach podpięte były sanki uczestników kuligu. W kuligu wzięli także rodzice ministrantów i scholanek, którzy także pomogli w organizacji zimowego wypadu – poinformował ks. Ł. Chmiel. Podczas przerwy w jeździe na sankach był czas na bitwę na śnieżki i ognisko.

– Takie wypady integrują grupę, a dla rodziców to cenny czas jaki mogą spędzić wspólnie z dziećmi. Dla samych ministrantów i schowanek to forma podziękowania za ich służbę przy ołtarzu i posługę podczas liturgii – dodał ksiądz wikariusz.

Póki śnieg się nie roztopił   Tradycyjny kulig za saniami. Archiwum prywatne