Klerycka kuchnia

ks. Tomasz Lis

|

Gość Sandomierski 43/2020

publikacja 22.10.2020 00:00

Seminarium kojarzy się z formacją ducha przyszłych kapłanów. Jednak duch bazuje na naturze – trzeba też coś jeść.

▲	Serwitorka, czyli kuchenny dyżur kleryków przy podawaniu jedzenia. ▲ Serwitorka, czyli kuchenny dyżur kleryków przy podawaniu jedzenia.
ks. Tomasz Lis /FOTO GOŚĆ

Klerycki stół to nie tylko miejsce spożywania posiłków, ale także element formacji, a czas przy nim spędzony jest okazją do budowania wzajemnych relacji i kształtowania charakteru – podkreśla ks. Piotr Tylec, historyk i dyrektor Biblioteki Diecezjalnej. W tym roku Wyższe Seminarium Duchowne obchodzi 200. rocznicę utworzenia. Z tej okazji powstaje wiele opracowań o sandomierskiej uczelni. Pośród nich ciekawe i nietypowe, jak choćby to pokazujące, jak wyglądała klerycka kuchnia i co trafiało na stoły seminaryjnego refektarza, czyli kleryckiej stołówki.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.