Tarnobrzeg. Sympozjum podsumowane

Marta Woynarowska Marta Woynarowska

publikacja 31.07.2020 19:17

Dobiegło końca VI Międzynarodowe Sympozjum Artystyczne im. Mariana Ruzamskiego.

Tarnobrzeg. Sympozjum podsumowane Uczestnicy VI Międzynarodowego Sympozjum Artystycznego im. Mariana Ruzamskiego. Marta Woynarowska /Foto Gość

Doroczne wydarzenie, gromadzące wybitnych malarzy, głównie wykładowców uczelni i wydziałów artystycznych, organizuje Muzeum Historyczne Miasta Tarnobrzega. Przez prawie tydzień w plenerach Dzikowa lub zamienionej na pracownię sali w budynku dawnej ujeżdżalni tworzyli Grzegorz Bednarski (ASP w Krakowie), Antonina Janus-Szybist (ASP w Krakowie), Waldemar Kuczma (ASP we Wrocławiu), Jolanta Nitka (Oborniki Śląskie), Zdzisław Nitka (Oborniki Śląskie), Dorota Sak (ASP w Łodzi), Edward Syty (Uniwersytet Opolski), Aleksandra Zuba-Benn (PWSZ w Tarnowie) oraz Marek Sak (ASP w Łodzi), który począwszy od pierwszej edycji sympozjum przejął obowiązki jego komisarza.

- Tegoroczny plener z powodu pandemii przebiegał nieco odmiennie. Wśród artystów, którzy przyjęli zaproszenie do Tarnobrzega, zabrakło twórców zagranicznych. Ponadto samo sympozjum również zostało skrócone i z tego powodu zabrakło czasu na zamknięcie całego procesu związanego z powstawaniem prac. Niemniej, co można zobaczyć, powstały obrazy reprezentujące naprawdę najwyższe walory artystyczne. Jak zawsze w przypadku tego sympozjum interesowały nas, czyli jego organizatorów, prace programowe, nie zaś na zadany temat. Artyści zostawili dzieła jak najbardziej charakterystyczne dla ich twórczości - podsumował tegoroczne sympozjum prof. Sak.

Uwagę uczestników wernisażu, podczas którego zostały zaprezentowane wszystkie obrazy powstałe podczas sympozjum, przykuwało z uwagi na pierwsze skojarzenia dzieło J. Nitki.

- Każdy w pierwszej chwili myśli, że uwieczniłam zamek Tarnowskich. Przyznaję, że coś w nim jest. Tymczasem przed paru laty byłam na Podkarpaciu i niedaleko Rzeszowa w Hadlach Szklarskich zobaczyłam pałac, wprawdzie zaniedbany, ale mimo wszystko uroczy. Nad wejściem widniał gąbkowy jeleń i tak powstał utrzymany w realizmie magicznym portret z jeleniem i pałacem. Żałuję, że mieszkańcy miasta nie przyszli na wernisaż, by po tych wszystkich klasycznych obrazach zobaczyć współczesną sztukę i wyrazić swoją opinię, nawet rzucić kamieniem czy pomidorem. My staralibyśmy się tłumaczyć i bronić - mówiła z uśmiechem J. Nitka. - Z Tarnobrzega będę wyjeżdżać z bardzo miłymi wspomnieniami i pięknymi wrażeniami. Bardzo podoba mi się zamek, ale również uroczy jest rynek, taki wyciszony, kameralny. Ujęło mnie bardzo nadbrzeże Wisły, mimo że jest bardzo zarośnięte i żeby zobaczyć rzekę, trzeba mocno się przedzierać przez wysokie zarośla. Tereny zielone przy zamku i dalej, w stronę Wisły, są przepiękne - podzieliła się swoimi wrażeniami malarka.

W imieniu uczestników podziękowania za zaproszenie, przygotowanie całego zaplecza umożliwiającego tworzenie oraz serdeczną atmosferę i przyjęcie podziękował prof. Syty. Organizatorzy zaś przygotowali dla artystów dyplomy z okolicznościowymi podziękowaniami oraz pamiątki, które mają im przypominać pobyt w Dzikowie.

- Przed 6 laty wspólnie z prof. Sakiem z ASP w Łodzi, przyjacielem naszego muzeum, zainicjowaliśmy formułę corocznych spotkań wybitnych artystów - chcę to mocno podkreślić, gdyż bardzo nam na tym zależy, aby przyjeżdżały osoby znaczące w polskiej i nie tylko polskiej sztuce. Nie chodziło jedynie o ożywienie tego miejsca, czyli muzeum i Dzikowa, ale także o tworzenie nowej kolekcji dzikowskiej, gromadzącej malarstwo współczesne, oraz o rozpropagowanie wiedzy o naszej instytucji w Polsce. Artyści uczestniczący w sympozjum to osoby opiniotwórcze w różnych kręgach. Liczymy na to, że staną się ambasadorami muzeum i Dzikowa w Polsce, co już się dzieje. Świadczą o tym chociażby wizyty twórców, wykładowców na uczelniach artystycznych, ludzi świata kultury, którzy mówią wprost, że przyjechali zachęceni przez kogoś z uczestniczących w sympozjum - mówi Tadeusz Zych, dyrektor MHMT.

Spotkania przyjęły formułę sympozjum, nie zaś tradycyjnego pleneru malarskiego. Jego inicjatorom zależało bowiem, by artyści dzielili się z zainteresowanymi mieszkańcami Tarnobrzega swoją twórczością. Każdego dnia sympozjum w godzinach popołudniowych, tradycyjnie w Czerwonej Sali, jego uczestnicy prezentują swój dorobek artystyczny. Jest wówczas czas na rozmowę, wymianę uwag.

Dzięki dotychczasowym 6 edycjom muzeum zdobyło ponad 70 płócien współczesnego malarstwa uznanych polskich i zagranicznych artystów.