Kapłan oddany Bogu i ludziom

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 05.06.2020 21:07

W kościele parafialnym pw. Trójcy Świętej w Rudniku nad Sanem pożegnano śp. ks. inf. Czesława Walę.

Kapłan oddany Bogu i ludziom Msza św. żałobna za śp. ks. inf. Czesława Walę. ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Duchowieństwo, siostry zakonne i wierni świeccy pożegnali wybitnego duszpasterza i patriotę ks. Czesława Walę w jego rodzinnym mieście, Rudniku nad Sanem. Mszy św. przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo. Koncelebrowali bp Krzysztof Nitkiewicz, ordynariusz diecezji sandomierskiej, oraz biskup pomocniczy diecezji radomskiej Piotr Turzyński.

– Wasze miasto, w którym urodził się ten charyzmatyczny kapłan i do którego wrócił na emeryturę po przeszło 50 latach niezwykle owocnej pracy duszpasterskiej, miało być miejscem wytchnienia i oczekiwania na ostateczne spotkanie z Panem. Tymczasem, pomimo choroby i słabnących sił, ks. Wala dalej pielęgnował zapoczątkowane przez siebie dzieła, koncentrując się na pracy z głuchoniemymi i budowie dla nich, jakże potrzebnego, ośrodka. Nic dla siebie, wszystko dla Chrystusa i drugiego człowieka. Taki był do ostatniego tchnienia – powiedział na początku liturgii bp Nitkiewicz.

Abp Wacław Depo nakreślił w homilii kilka obrazów z życia zmarłego, którego poznał jeszcze jako kleryk sandomierskiego seminarium. Opowiedział, że pierwszy raz zobaczył księdza Walę modlącego się na kolanach przy wiejskiej kapliczce razem z grupką dzieci. W tym miejscu wybudował później kałkowskie sanktuarium. Metropolita Częstochowski podkreślił pobożność maryjną zmarłego i otwartość serca, która sprawiała, że dzielił się dosłownie ostatnią kromką chleba. Jego głęboka pobożność szła w parze z przejrzystością życia, do tego stopnia, że nie miał nawet w domu firanek.

Abp Depo wspominał również o największych osiągnięciach ks. inf. Czesława Wali, w tym o budowie sanktuarium maryjnego w Kałkowie-Godowie. – Wszyscy dziwili się, skąd taki plan, nawet zarzucano mu, że wymyślił sobie sanktuarium. On zawsze mówił, że to jest sprawa Maryi, zawierzył Jej i powstało miejsce, które gromadzi pielgrzymów i to jest cudowne – mówił abp Depo. Hierarcha podkreślał również, że ks. Wala kierował się wielką miłością do ojczyzny, której uczył innych. – Jego umiłowanie ojczyzny i odpowiedzialność za nią jest dla nas zobowiązaniem. Dlatego dziękujemy Bogu za jego osobę, jego dzieła niech będą zawsze wdzięczną pamięcią o jego postawie i jego zawierzeniu Panu Bogu we wszystkim – powiedział abp Wacław Depo.

Do uczestników uroczystości pogrzebowych ks. inf. Czesława Wali specjalny list skierował prezydent Andrzej Duda. "W ciągu przeszło 55 lat posługi duszpasterskiej Ksiądz Infułat dał wspaniałe świadectwo, że dla człowieka kierującego się wskazaniami Ewangelii nie ma rzeczy niemożliwych. Dzięki swojej serdeczności i determinacji potrafił pokonywać największe przeciwności" – napisał.

Na zakończenie Eucharystii za posługę ks. inf. Czesława Wali dziękował biskup pomocniczy z Radomia Piotr Turzyński, który reprezentował bp. Henryka Tomasika. Odczytany został również list od przełożonej generalnej sióstr pallotynek Ivete Garlet, a ks. Stanisław Gurba odczytał list od matki generalnej Zgromadzenia Sióstr Salezjanek Najświętszych Serc s. Ines De Giorgi. Słowa wdzięczności  i pożegnania wypowiedział również w imieniu samorządowców burmistrz miasta Rudnik nad Sanem Waldemar Grochowski oraz współpracownicy śp. księdza Wali.

Po Mszy św. ciało ks. inf. Czesława Wali zostało przewiezione do Kałkowa, gdzie odbędzie się dalsza część uroczystości pogrzebowych.


Ks. inf. Czesław Wala urodził się 23 października 1936 r. w Rudniku nad Sanem. Był absolwentem miejscowego liceum ogólnokształcącego. Po maturze przez rok pracował w Urzędzie Gminy. Następnie wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk sługi Bożego bp. Piotra Gołębiowskiego 7 czerwca 1964 r. Jako wikariusz pracował w  Sławnie, a od 1967 r. rozpoczął pracę w Krynkach koło Starachowic. Często pełnił posługę w oddalonej o 9 kilometrów od Krynek wsi Kałków. Dzięki jego staraniom w miejscowości tej powstały punkt katechetyczny oraz kaplica.

17 października 1971 r. na beatyfikację o. Maksymiliana Kolbego skromna kaplica przemieniła się w nieduży kościół pod jego wezwaniem. Parafia w Kałkowie została erygowana 1 października 1981 r., a ks. Wala został jej pierwszym proboszczem. W 1982 r. zrodziła się idea budowy sanktuarium maryjnego. Mimo przeszkód czynionych przez władze 22 maja 1983 r. do budującego się kościoła sprowadzono kopię obrazu Matki Bożej z Lichenia. Maryjną świątynię poświęcił w 1988 r. bp Marian Zimałek. Na przełomie lat 1985 i 1986 ks. Wala wybudował Golgotę Martyrologii Narodu Polskiego. Po przejściu na emeryturę zamieszkał w Rudniku nad Sanem, gdzie rozpoczął budowę domu opieki i formacji dla głuchoniemych.