Wytrwajcie w szlachetnej służbie

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 10.05.2020 13:39

Bp Krzysztof Nitkiewicz przewodniczył Mszy św. w intencji strażaków i pracowników pożarnictwa.

Wytrwajcie w szlachetnej służbie Msza św. w intencji strażaków w bazylice katedralnej w Sandomierzu. Ks. Tomasz Lis /Foto Gość

W bazylice katedralnej w Sandomierzu odbyła się wspólna modlitwa w intencji druhów z Państwowej Straży Pożarnej, jak i jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych, którzy każdego dnia niosą pomoc ludziom w potrzebie, ratując życie i majątek.

Mszę św. wraz z bp. Krzysztofem Nitkiewiczem koncelebrowali strażaccy kapelani: ks. Lech Siekierski, kapelan diecezjalny, ks. Józef Śmigiel, powiatowy kapelan strażaków, oraz ks. Zygmunt Gil, proboszcz katedry. We wspólnej modlitwie uczestniczyli strażacy w Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Sandomierzu wraz komendantem st. kpt. Piotrem Krytusą oraz przedstawiciele jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych.

Biskup Nitkiewicz nawiązał w homilii do przeczytanej Ewangelii, w której Pan Jezus mówi o celu ziemskiej wędrówki człowieka i o drodze, która do niego prowadzi. Podkreślając, że być chrześcijaninem to znaczy zaufać Chrystusowi, podążać za Nim i kochać jak On, kaznodzieja zauważył, że św. Florian – patron strażaków i pracowników pożarnictwa – żył właśnie w ten sposób.

– Kiedy wyszło na jaw, że jest chrześcijaninem, potwierdził to przed sędzią. Przyjął wyrok śmierci niczym największe wyróżnienie, szczęśliwy, że w ten sposób jeszcze mocniej zjednoczy się z Chrystusem. Chrześcijańskie męczeństwo nigdy nie jest przypadkowe i nie mają tu znaczenia ani forma, ani okoliczności. Nikt go nie szuka za wszelką cenę, lecz stanowi ono jakby horyzont nakreślony w momencie chrztu, jakby naturalną kolej rzeczy. Męczeństwo św. Floriana było ukoronowaniem przebytej przez niego drogi. Było zwieńczeniem życia wypełnionego miłością do Boga i drugiego człowieka – mówił biskup.

– Drodzy strażacy, szukając dobra, prawdy i piękna, które przez waszą służbę przybierają konkretną formę, idziecie podobną drogą. Nie zastanawiacie się nad tym, jak uratować siebie, ale niesiecie ratunek innym. Miłość płonąca w waszych sercach gasi płomienie niszczycielskiego żywiołu, stawia zaporę wezbranym wodom, ratuje ofiary wypadków drogowych oraz innych nieszczęść wynikających nierzadko z naszej bezmyślności. To wszystko idzie w parze z przywiązaniem do Kościoła i zaangażowaniem w jego życie. Stąd wizerunek św. Floriana oraz hasło: „Bogu na chwałę, ludziom na ratunek”, które są wyhaftowane na waszych sztandarach, nie stanowią ozdoby i nie są tylko nawiązaniem do pięknej polskiej tradycji. To jest wyraz waszej tożsamości oraz działania, które wzbudzają nasz podziw i wdzięczność. Wytrwajcie w tej szlachetnej służbie – zachęcał bp Nitkiewicz.

Przed końcowym błogosławieństwem komendant PSP st. kpt. Piotr Krytusa podziękował za życzliwość okazywaną strażakom oraz za spotkanie w katedrze, które wpisuje się coroczną tradycję.

Z racji na panującą epidemię tegoroczne święto strażaków i pracowników pożarnictwa obchodzone jest dużo skromniej niż w ubiegłych latach.

Oprócz okolicznościowych Mszy św. i tym razem miały miejsce spotkania w komendach i remizach, podczas których wręczono awanse na wyższe stopnie, odznaczenia i nagrody, jednak odbyły się one w mniejszym niż zazwyczaj wymiarze.