Wielkanocne tradycje na odległość

Andrzej Capiga Andrzej Capiga

publikacja 10.04.2020 11:29

Ostatnie dni przed Wielkanocą to czas robienia kartek świątecznych, które wręczamy najbliższym, zdobienia pisanek oraz przygotowywania świątecznych potraw.

Wielkanocny koszyczek, jeden z symboli tych świąt. Wielkanocny koszyczek, jeden z symboli tych świąt.
Andrzej Capiga /Foto Gość

Wielkanocne obyczaje ewoluowały na przestrzeni wieków. Znacząco różniły się od siebie w różnych krajach i regionach Polski. Niektóre z tradycji odeszły w niepamięć, inne dalej kultywujemy, lecz nie znamy ich rodowodu - powiedziała Marzena Kościółek-Tofil z Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli.

Zwyczaj wysyłania życzeń świątecznych na okolicznościowych kartonikach stał się popularny na całym świecie w latach dwudziestych XX wieku. W Polsce kartki świąteczne pojawiły się pod koniec XIX w., najwcześniej Galicji.

- W Europie, tylko w 1879 roku, rozesłano 350 milionów kart pocztowych. Dużą część z nich stanowiły pocztówki świąteczne. Warto zwrócić uwagę, że polskie stare kartki świąteczne zapisane są pismem kaligraficznym. Bowiem kaligrafia, jako sztuka estetycznego, starannego pisania, była podstawowym przedmiotem w szkołach, a do około 1960 r. była przedmiotem nauczania początkowego mającym na celu doskonalenie pisma odręcznego oraz kształtowanie charakteru oraz cierpliwości - wyjaśniła dr Joanna Kopacz, kierownik biblioteki Wydziału Nauk Inżynieryjno-Technicznych KUL w Stalowej Woli.

Co roku podczas wielkanocnych warsztatów w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Stalowej Woli można było samodzielnie wykonać oryginalne świąteczne ozdoby, w tym zwłaszcza pisanki i kwiaty z bibuły. W tym roku, tylko zdalnie,  zajączka - zakładkę do książki oraz zajączka - ozdobę na wielkanocny stół.

Wielkanocne tradycje na odległość

Z świątecznych potraw najbardziej charakterystyczny jest barszcz wielkanocny. Ten z kolei  najlepiej ponoć smakuje w Cyganach, wsi w gminie Nowa Dęba. W tradycyjny sposób przygotowują go tamtejsze gospodynie, członkinie zespołu „Cyganianki”

- Barszcz według naszej receptury przyrządza się w Cyganach od prawie 300 lat. Jest kiszony z żytniej mąki z dodatkiem kromki chleba i czosnku. Gotowany jest zaś na wywarze z wędzonki, wiejskiej kiełbasy i boczku - zdradziła Halina Ordon z Cygan.

Kilka lat temu za ten właśnie barszcz gospodynie z Cygan otrzymały pierwsze miejsce w kulinarnym konkursie w Rzeszowie.