24 na 24

Marta Woynarowska Marta Woynarowska

publikacja 19.01.2020 15:40

W parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu odbyła się XXIV Serbinowska Kolęda.

24 na 24 Każdy otrzymał nagrody i dyplom. Marta Woynarowska /Foto Gość

W tym roku na scenie sali parafialnej zaprezentowało się 24 młodych wokalistów, którzy sięgnęli po stare kolędy w tradycyjnych lub nowych aranżacjach, a także po rzadko wykonywane współczesne pastorałki oraz piosenki i ballady bożonarodzeniowe, jak „Kolędę warszawską 1939” do słów Stanisława Balińskiego i muzyki Zbigniewa Preisnera.

Wystąpiły przedszkolaki, wśród których najmłodszym uczestnikiem był 3-letni Ignaś Kukiełka, oraz uczniowie szkół podstawowych. Coraz liczniejsze grono stanowili wykonawcy pochodzący spoza Tarnobrzega, m.in. Majdanu Królewskiego, Cyganów, czy Padwi Narodowej.

Głosami rodziców uczestników, w grupie młodszej, czyli do lat 7, pierwsze miejsce przypadło ex aequo Alicji Fatydze i Lence Kutyło, drugie - Aleksandrze Modzelewskiej, trzecie zaś - Emilii Rzepce. Organizatorzy, czyli Rycerze Kolumba z Rady 15239 im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki przygotowali również wyróżnienia, które otrzymały Alicja Paź i Zosia Szubstarska. W gronie starszych wykonawców najwięcej głosów zgromadziła Martyna Gregorczyk, tuż za nią była Julia Biało, a na trzecim miejscu ex aequo uplasowały się Zuzanna Dryło i Lena Małodzińska. Trzy wyróżnienia przypadły Emilii Oklek, Szymonowi Ordonowi i Jagodzie Rybczyńskiej.

Wszyscy uczestnicy otrzymali nagrody za udział w Serbinowskiej Kolędzie, a laureaci dodatkowo zostali uhonorowani dyplomami.   

W gronie laureatów znalazła się Lena Małodzińska z Padwi Narodowej.

- Dwa lata temu dowiedziałyśmy się, że w parafii na Serbinowie odbywa się doroczny przegląd noszący tytuł Serbinowska Kolęda. Ponieważ córka miała już za sobą udział w konkursie, zorganizowanym przez ojców dominikanów w Tarnobrzegu, więc w ubiegłym roku zgłosiła się do serbinowskiego przeglądu. Niestety choroba i bardzo wysoka gorączka pokrzyżowały plany, ale postanowiła nie odpuszczać i oto dzisiaj przyjechałyśmy - wyjaśniała mama wokalistki Anna Małodzińska.

- Uwielbiam śpiewać, nie mogłabym bez tego i muzyki żyć. Śpiewanie sprawia mi ogromną radość, to jest sama przyjemność, także podczas dodatkowych lekcji. Jeśli się coś lubi i to bardzo lubi, to nie męczy, nie nudzi. Zawsze bardzo chętnie idę na zajęcia śpiewu do Gminnego Ośrodka Kultury, bo lubię to - zwierzała się Lenka, uczennica III klasy w Szkole Podstawowej w Padwi Narodowej.

Śpiew to autentyczna pasja dziewczynki, co udowodniła niejednokrotnie uczestnicząc i zdobywając pierwsze miejsca w konkursach, przeglądach o randze wojewódzkiej, czy ogólnopolskiej, jak np. Wygraj Sukces oraz Festiwal Piosenki Majki Jeżowskiej. Ostatnio zdecydowała się na udział w popularnym programie telewizyjnym The Voice Kids, wykonując piosenkę „Anyone I Want To Be”, którą w 2018 roku na Eurowizji Junior zaśpiewała Roksana Węgiel. Mimo pozytywnych ocen jurorów, nie udało się jej znaleźć w żadnej z trenerskich drużyn.

- Nie udało się tym razem, uda się następnym. Będę jeszcze więcej ćwiczyć, przykładać się do śpiewu i w następnym roku przejdę do wyższych etapów - zapewniała Lenka.

- Zamiłowanie do śpiewu i muzyki córeczka musiała przejąć od nas - męża i mnie, oboje jesteśmy muzykalni. Podobnie zresztą jak pozostali członkowie naszych rodzin, którzy grają na różnych instrumentach, występują w chórze. Na jej zdolności zwróciła uwagę nauczycielka Bożena Mazur-Kołek z Tarnobrzega, kiedy córka była w przedszkolu. Zaczęła później uczęszczać na zajęcia do GOK, prowadzone przez panią Bożenę, a także raz w tygodniu przyjeżdżamy do Tarnobrzega na dodatkowe lekcje u niej. Córka sama chce, nikt jej nie namawia, nie zmusza. Zwyczajnie, uwielbia śpiewanie, a nagrody przychodzą same, zupełnie niespodziewanie. Zresztą zawsze podchodzi do występów ostrożnie, z pewnym sceptycyzmem, dlatego sprawiają jej tym większą radość - mówiła zadowolona pani Anna.

Z udziału dzieci i młodzieży, mającej za sobą udział w prestiżowych festiwalach, programach, a ponadto mieszkającej poza Tarnobrzegiem, cieszą się organizatorzy Serbinowskiej Kolędy, czyli Rycerze Kolumba.

- To świadczy już o randze naszego przeglądu, skoro decydują się na udział w nim mali piosenkarze z miejscowości dość znacznie oddalonych od Tarnobrzega - stwierdził Krzysztof Zuba, sekretarz stanowy Rycerzy Kolumba w Polsce.

Pomysł zorganizowania przeglądu kolęd wyszedł wiele lat temu od śp. ks. prał. Michała Józefczyka, pierwszego proboszcza serbinowskiej parafii.

- Cieszymy się, że inicjatywa ta jest kontynuowana, m.in. dzięki życzliwości ks. prał. Jana Biedronia, obecnego proboszcza. Najlepszą zaś reklamą niech będzie fakt, iż całkiem spora grupa dzieci, stawiających swe pierwsze kroki na estradzie właśnie podczas Serbinowskiej Kolędy, później z sukcesami startuje w uznanych festiwalach, konkursach piosenkarskich.

Jak zaznacza Krzysztof Zuba, w Serbinowskiej Kolędzie najważniejsze jest spotkanie i kolędowanie z rodzicami, dziadkami, koleżankami, kolegami, czyli wspólnie spędzony czas.

- Od początku unikaliśmy jakiejkolwiek formy rywalizacji. Dlatego nagrody otrzymywali zawsze wszyscy występujący i nie były różnicowane pod względem wartości. I to jest jedna z podstawowych zasad naszego przeglądu - podkreślał.

Obecnie Rycerze powoli przygotowują program przyszłorocznej edycji. Będzie to bowiem jubileuszowa XXV Serbinowska Kolęda.

- Przez owe 25 lat wyrosło nowe pokolenie, a ci, którzy uczestniczyli w pierwszych latach, dzisiaj przyprowadzają swoje pociechy. Być może warto byłoby zaprosić wszystkich, którzy przez owe 25 lat przewinęli się przez nasz przegląd, by wspólnie poświętować i powspominać - dodał Krzysztof Zuba.