Krewki protoplasta

Andrzej Capiga

|

Gość Sandomierski 3/2020

publikacja 16.01.2020 00:00

Podczas suto zakrapianej biesiady doszło do kłótni. Jerzy Ignacy wyzwał chorążego sanockiego Józefa Jelca na pojedynek. A ponieważ był biegły w walce, szybko zadał śmiertelny cios.

Michał Lubomirski-Pierre z żoną Marią podczas wizyty w Stalowej Woli. Michał Lubomirski-Pierre z żoną Marią podczas wizyty w Stalowej Woli.
Andrzej Capiga /Foto Gość

Publikacja pt. „Lubomirscy z Charzewic w legendzie i prawdzie” to bardzo dobra lektura na długie zimowe wieczory. Autorem książki jest Kazimierz Jańczyk, wieloletni współpracownik ks. dr. hab. Wilhelma Gaja-Piotrowskiego. I jemu też publikacja ta została zadedykowana. Nie bez powodu. Oprócz szczerej i długoletniej przyjaźni oraz zainteresowań lokalną historią, jakie łączyły obu panów, było coś jeszcze – dziadek księdza był osobistym lokajem księcia Hieronima Lubomirskiego, zwanego Kulawym Księciem.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.