Podzielmy się posiłkiem

Marta Woynarowska Marta Woynarowska

publikacja 26.12.2019 15:17

Kolejny raz w Tarnobrzegu już jutro ruszy akcja "Podziel się świątecznym posiłkiem".

Podzielmy się posiłkiem W wielu domach po świętach zostaje nadmiar żywności. Warto się nią podzielić. Henryk Przondziono /Foto Gość

Jutro i pojutrze, czyli 27 i 28 grudnia, od godziny 7 do 18, każdy, komu zostały większe zapasy żywności świątecznej będzie mógł przekazać ją do Schroniska dla Bezdomnych w Tarnobrzegu przy ul. Zwierzynieckiej 22A. Warunek jest jeden - jedzenie musi być świeże. Przyjmowane będą różne potrawy: pierogi, bigos, gołąbki, wędliny, sałatki, ciasta.

- Bardzo często zdarza się, że po świętach nasze lodówki wciąż są pełne świątecznego jedzenia, bo przygotowaliśmy go za dużo, albo gości było mniej niż liczyliśmy. Byłoby ogromną szkodą, by ta żywność zepsuła się i trafiła na śmietnik. Dlatego przed trzema laty podczas rozmowy z Justyną Uchańską, socjolog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Tarnobrzegu, spontanicznie zrodził się pomysł, by zorganizować akcję zachęcającą tarnobrzeżan do oddania nadmiaru potraw pozostałych po świętach - mówi Sławomir Partyka, jeden z pomysłodawców przedsięwzięcia.

Podzielmy się posiłkiem

Uznali, że najlepiej, by jedzenie trafiło do tarnobrzeskiego Schroniska dla Bezdomnych.

- Jest to już chyba szósta edycja akcji, odbywającej się po świętach Bożego Narodzenia i Wielkanocnych. Początkowo nawet mieliśmy z Justyną zamiar jeździć i odbierać żywność od ludzi bezpośrednio z ich domów i dowozić ją do schroniska, ale uznaliśmy, że Tarnobrzeg jest na tyle mały, że każdy sam da radę zanieść czy też zawieźć. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, pytań można dzwonić pod numer 609 674 649 - dodaje S. Partyka.

Patronat nad akcją objął prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek.

Co roku, jak informuje Federacja Polskich Banków Żywności w naszym kraju rocznie marnuje się 9 mln ton żywności, co oznacza, że statystyczny Polak w ciągu roku wyrzuca do kosza 235 kg jedzenia, podczas gdy w Polsce ponad 2 mln osób żyje poniżej poziomu skrajnego ubóstwa i dla wielu z nich pusty talerz jest codziennością.