Podsumowano akcję "Opatrunek dla Afryki"

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 24.11.2019 18:18

W diecezji sandomierskiej zakończyła się akcja "Opatrunek dla Afryki". Zebrano ponad 1200 kg opatrunków, które trafią do szpitali na terenach misyjnych.

Podsumowano akcję "Opatrunek dla Afryki" Wolontariusze posegregowali zebrane opatrunki. Archiwum prywatne

Materiały opatrunkowe były zbierane przez cały miesiąc październik obchodzony jako nadzwyczajny miesiąc misyjny”. Po zakończonej zbiórce w diecezji i nadesłaniu materiałów opatrunkowych do muzeum w Hucie Komorowskiej, przystąpili do pracy wolontariusz, którzy zebrane środki odpowiednio posegregowali i spakowali. Podczas akcji na terenie Diecezji sandomierskiej zebrano ponad 1200 kg różnego rodzaju środków opatrunkowych

Do akcji włączyło się ponad 190 szkół podstawowych, średnich i przedszkoli i ponad 100 parafii z terenu Diecezji Sandomierskiej oraz wiele osób prywatnych, które odpowiedziały na apel. Również dzieci i młodzież chętnie włączały się w pomoc przez szkolne koła Wolontariatu i Caritas.

– Jest to wielki dar wiernych naszej diecezji dla potrzebujących w Afryce.  Środki opatrunkowe na Czarnym Lądzie są bardzo drogie i ludzi przebywających szpitalu nie stać na zakupienie nowych opatrunków, dlatego używają kilkakrotnie tych samych. Dzięki tej zbiórce wiele placówek medycznych będzie mogło bardzo efektywnie pomóc osobom chorym i cierpiącym – zaznaczył ks. Daniel Koryciński, koordynator akcji.  

– Ilość zebranych materiałów świadczy o wielkiej otwartości serca ludzi i chęci pomagania innym. Akcje charytatywne uczą nas dostrzegać, że na świecie jest ktoś taki sam jak my, kto ma takie same problemy zdrowotne, ale niewielkie możliwości, aby uzyskać pomoc – mówi pani Ewa, wolontariuszka z Huty Komorowskiej.  –  Bezinteresowna praca dla innych uczy nas pokory wobec życia. Podjęte działania wzbudzają poczucie własnej wartości, uwrażliwiają na potrzeby innych, integrują środowisko, uczą empatii, a przede wszystkim tego, że wspólnie możemy zrobić więcej – podkreśliła pani Ewa.

Jednym ze szpitali do, którego trafi pomoc jest szpital w Katondwe. Jest to szpital w Zambii prowadzony przez polskie siostry zakonne, Służebniczki Starowiejskie. Szpital jest w stanie przyjąć 70-100 chorych, którzy w razie potrzeb leżą też na matach bambusowych na podłodze. To jedyny szpital w promieniu 250 km i dlatego ludzie szukają tam pomocy medycznej nie tylko z regionu Luangwa, ale także z położonego niedaleko Mozambiku. Od 1990 r. pracuje w nim jedyny lekarz specjalista chirurg – s. Mirosława Góra, która jest ordynatorem tego szpitala. - Pomoc w postaci środków opatrunkowych trafi także do palcówek medycznych w Ghanie, Kamerunie, Rwandzie. Wszystkim ofiarodawcom wyrażamy wdzięczności za pomoc i podzielenie się darem serca z potrzebującymi w Afryce – podsumował ks. D. Koryciński.