Delegacja z MON w nowodębskim szpitalu

Marta Woynarowska Marta Woynarowska

publikacja 20.08.2019 17:50

W Szpitalu Powiatowym w Nowej Dębie gościła delegacja Ministerstwa Obrony Narodowej.

Delegacja z MON w nowodębskim szpitalu Delegaci MON dokładnie zwiedzili szpital. Katarzyna Sobieniewska-Pyłka

Dr Aurelia Ostrowska, dyrektor Departamentu Wojskowej Służby Zdrowia MON, oraz płk dr Tadeusz Nierebiński, główny inspektor sanitarny Wojska Polskiego, nie kryli uznania dla lecznicy, w tym szczególnie dla Oddziału Intensywnej Terapii i Anestezjologii.

Wizyta przedstawicieli MON wiąże się ze staraniami zarządu powiatu tarnobrzeskiego oraz dyrekcji szpitala o nawiązanie współpracy pomiędzy lecznicą a resortem obrony. Argumentem jest położenie szpitala w pobliżu poligonu, na którym odbywają się ćwiczenia nie tylko polskich, ale również zagranicznych formacji. Z tego też powodu przedstawiciele MON postanowili szczegółowo zapoznać się z ofertą i możliwościami nowodębskiego szpitala.

Ich pierwsza wizyta miała miejsce w poniedziałek 19 sierpnia.

- Obecnie nasz szpital stawia głównie na psychiatrię, budując Centrum Zdrowia Psychicznego, które - jak myślę - byłoby wojsku bardzo potrzebne, ale nie zapominamy też o innych oddziałach. Chcemy wybudować nowoczesny blok operacyjny, bo mamy bardzo dobrą chirurgię, a ostatnio powstał tu Oddział Intensywnej Terapii i Anestezjologii. Nasz szpital mógłby stać się naturalnym zapleczem dla poligonu, bo żołnierze korzystają z niego przez cały czas. Dlatego liczymy na to, że MON zechce z nami współpracować i pomóc nam w jego modernizacji. Rozmawialiśmy z marszałkiem województwa podkarpackiego Władysławem Ortylem, który był kiedyś szefem Senackiej Komisji Obrony Narodowej. Obiecał nam pomoc finansową dla szpitala, gdy wejdzie w życie nowy Regionalny Program Operacyjny na lata 2021-2027. Powoli się do niego przygotowujemy, ale gdyśmy mieli jeszcze pomoc MON, bylibyśmy spokojni o naszą przyszłość - mówił Jerzy Sudoł, starosta tarnobrzeski.

Aurelia Ostrowska zaznaczyła, że decyzja o współpracy wymaga czasu, albowiem MON kieruje się określonymi procedurami.

- Najpierw muszę poznać szpital, zobaczyć to, co państwo oferujecie, i zestawić z tym, co może być potrzebne siłom zbrojnym. Mamy podstawy, żeby rozpocząć rozmowy, bo przemawia za tym położenie szpitala. Wiele powiatów szuka u nas wsparcia - chcą, byśmy przejęli dany szpital, a my wszystko analizujemy. Niewykluczone, że zrezygnujemy z części naszych zasobów na rzecz takich szpitali jak ten, ale to są nasze koncepcje na poziomie departamentu. Żeby stały się one faktem, musimy mieć na to zgodę ministra. A minister podejmuje decyzje wtedy, gdy ma twarde dane na stole i kiedy jest opinia naszego i innych departamentów MON - wyjaśniła Aurelia Ostrowska. - Dzisiejsze spotkanie więc rozpoczyna pewne prace: musimy oszacować, czego chcemy i powinniśmy tutaj mieć, ile to będzie kosztowało i jakie może być zaangażowanie MON.

W spotkaniu przedstawicieli MON z dyrekcją szpitala Wiesławą Barzycką i Tomaszem Białkiem wziął udział także poseł Zbigniew Chmielowiec, który podkreślił, jak ważna jest dla samorządowców opieka zdrowotna. Obecni byli także: wicestarosta Jacek Rożek, członek zarządu powiatu Wojciech Gruszka, ordynatorzy Oddziału Psychiatrii Marek Gronkowski i Oddziału Chirurgii Łukasz Wąsik.