Granica bez granic

Marta Woynarowska Marta Woynarowska

publikacja 30.06.2019 21:17

W Muzeum Historycznym Miasta Tarnobrzega została otwarta wystawa prac siedmiorga młodych artystów z Polski, Słowacji i Ukrainy.

Granica bez granic Wystawę otworzyli Tadeusz Zych i Marcin Lubera. Marta Woynarowska /Foto Gość

Na ekspozycji zatytułowanej „Granice” można obejrzeć prace reprezentatywne dla każdego z twórców.

- Każdy sam dokonywał wyboru obrazów, które chciał pokazać w tarnobrzeskim muzeum. Żaden z nich nie powstał specjalnie z myślą o organizowanej wystawie. Znając twórczość uczestników wystawy, wiedziałem doskonale, że można je ze sobą zestawić i zaprezentować w jednym miejscu. Część z nas działa w tym samym ośrodku, chodzi o Kielce, łączy nas więc podobne myślenie - mówi Marcin Lubera, inicjator ekspozycji.  

Pomysł zorganizowania wystawy prac zaprzyjaźnionych z nim młodych twórców zrodziła się w lipcu ubiegłego roku, przy okazji wizyty w Dzikowie i zwiedzania zamku. - Oglądając prezentowaną wystawę, nagle zrodziła się myśl, żeby spróbować zorganizować w zamku ekspozycję z naszymi pracami. Porozmawialiśmy z panem dyrektorem, który do naszej propozycji odniósł się bardzo przychylnie, poprosił jedynie o nieco późniejszy termin z racji wcześniej ustalonego planu wystawienniczego.

Jak zaznacza Marcin Lubera tytułowe granice należy rozumieć począwszy od najprostszego skojarzenia, jako granice międzypaństwowe, województw, miast, po znacznie bardziej problematyczne, jak granice ludzkiej wytrzymałości, myślenia, sposobu widzenia. - Każdy z nas w tych kwestiach posiada swoje granice. Pytaniem zasadniczym jest: czy te granice przekroczyć, dokonać transgresji, czy też z nimi współegzystować. My pokazujemy, chociażby przez doskonałe kontakty, przyjaźń, że mimo pochodzenia, miejsca zamieszkania, a przecież w naszym gronie są osoby ze Słowacji, Ukrainy, potrafimy świetnie się rozumieć, nadawać na tych samych falach. Stąd zrodziła się idea zorganizowania wspólnej wystawy, by pokazać nasze odczucia, myśli, widzenie świata, język - zauważa M. Lubera. - Z pewnością nie chcemy nikomu narzucać i objaśniać naszych odczuć przelanych na płótno, to już zadanie dla odbiorców. Niech każdy indywidualnie, poprzez swoją wrażliwość odczyta nasze prace.

Ekspozycja wpisuje się w politykę muzeum, starającego się każdego roku na prezentację prac nowych artystów, czasami będących wręcz dla części odbiorców  prawdziwym odkryciem.

- Doskonale zdaję sobie sprawę, że artyści, tak jak pisarze, często mają problem z przebiciem się, zaprezentowaniem swoich prac. Dotyczy to zwłaszcza młodych twórców. Dlatego nasza oferta skierowana jest do nich, by mogli, mówiąc kolokwialnie, zaistnieć. Dla tych młodych ludzi, stojących u początku, mam nadzieję, wielkiej kariery artystycznej, możliwość prezentacji prac w naszym muzeum nie jest bez znaczenia. Zamek w Dzikowie wypracował sobie bardzo mocną markę, stając się ważnym punktem na mapie kulturalnej Polski. Jest rozpoznawalny i ceniony, o czym świadczy chociażby fakt, iż swoje prace chcą tu wystawiać najwybitniejsi współcześni malarze polscy - podkreśla Tadeusz Zych, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega.

Wystawa, na której można zobaczyć prace Katarzyny Cesarz, Kamila Juraška, Marcina Lubery, Marcina N. Michalskiego, Valerii Moskvitiny, Zuzanny Starzyńskiej i Przemysława Suliga, będzie czynna do 28 lipca br.