Ojciec Mateusz znów w akcji

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 25.06.2019 17:00

Po raz kolejny ekipa filmowa popularnego serialu gości w Sandomierzu. Będą nowe odcinki "Ojca Mateusza".

Ojciec Mateusz znów w akcji Na filmowy planie "Ojca Mateusza". ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Na ulicach Sandomierza i na Rynku Starego miasta znów zaroiło się od aktorów i członków ekipy filmowej serialu „Ojciec Mateusz”. W czerwcowy upalny dzień mieszkańcy i turyści mogli podpatrywać realizację scen kręconych w sandomierskich plenerach do popularnego serialu o ks. Mateuszu.

Pierwszego dnia popularni aktorzy odgrywający rolę policjantów i sam ojciec Mateusz solidnie musieli się napocić. W upalnym słońcu kręcone były sceny do kolejnego odcinka, który ma opowiadać o zagadkowej śmierci podczas biegu charytatywnego dla dzieci z domu dziecka.

- Ojciec Mateusz nie odpuszcza, czyli kolejne morderstwo w Sandomierzu, tym razem na trasie biegu na dystansie 5 km - biegu, który odbywa się na rzecz domu dziecka. Oczywiście wygrywam ten bieg – opowiada Michał Piela, odgrywający policjanta Mieczysława Nocula. – Będziemy w Sandomierzu do czwartku i kręcimy sześć kolejnych odcinków. Myślę, że Sandomierz przywykł do obecności naszej ekipy. Miłe jest, gdy mieszkańcy i turyści podchodzą do nas, aktorów, aby zrobić wspólne zdjęcie, czy proszą o autograf. Przyjeżdżamy tutaj od 11 lat, więc ja tutaj czuję się niemal jak w domu - podkreślał aktor.

Aktorzy, którzy zawitali do Sandomierza, nie chcieli zdradzać, jakie tajemnice będą skrywały kolejne odcinki popularnego serialu.

- Jak widzimy, policjanci nie tylko ścigają przestępców, ale także udzielają się społecznie. W tym odcinku bierzemy udział w biegu charytatywnym, oczywiście razem z księdzem Mateuszem. Jak zwykle będzie kolejna zagadka kryminalna i kolejny sukces policjantów i ojca Mateusza. Często śmiejemy się, że wynikiem serialu jest to, że połowa mieszkańców Sandomierza jest już za kratkami, a połowa jeszcze na wolności - opowiadał Artur Pontek, grający rolę sierżanta Mariana Marczaka.

- Nie zdradzając tajemnic serialowych, mogę powiedzieć, że w najbliższych odcinkach wystąpi plejada znakomitych aktorów i aktorek. Będą rozwiązywane kolejne sprawy kryminalne i nie zabraknie dużo dobrego humoru, za co nas najbardziej kochają nasi widzowie i dzięki czemu serial cieszy się nadal dużą popularnością - dodał aktor.

Nowe odcinki reżyseruje Filip Zylber. Sceny do nich realizowano na Starym Rynku, ul. Podwale, ul. Mariackiej, ul. Katedralnej i na parkingu przy katedrze.

Oczywiście jak zawsze pracy aktorów towarzyszyli liczni turyści, którzy oczekiwali chwili przerwy w zdjęciach, aby zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie i poprosić o autograf znanych serialowych aktorów na czele z Arturem Żmijewskim.