Tarnobrzeska Sobótka

Marta Woynarowska Marta Woynarowska

publikacja 23.06.2019 09:28

Kapryśna pogoda pokrzyżowała nieco plany organizatorów „Tarnobrzeskiej Sobótki”, nie zniweczyła jednak trudu młodszych i starszych artystów.

Tarnobrzeska Sobótka Sobótkowe akcenty. Marta Woynarowska /Foto Gość

Na scenie Tarnobrzeskiego Domu Kultury, a nie jak zamierzano w parku dzikowskim, młodzież ze Studia Tańca i Ruchu „Fram” oraz tancerze z byłego Zespołu Pieśni i Tańca Siarkopolanie wystawili spektakl „Czary-Mary”.

Artyści przenieśli widzów w lasowiacki świat nieistniejącej już wioski Machów, a przewodniczką po nim stała się Maria Kozłowa, nieżyjąca poetka, regionalistka, kultywująca tradycje Lasowiaków.

- Dzięki życzliwości Olka Dyla mogliśmy skorzystać z jego filmu „Ludzie z martwych pól”, którego bohaterką jest Maria Kozłowa, córka przedwojennego senatora Wojciecha Wiącka, towarzyszą jej członkinie założonego przez nią Zespołu Obrzędowego Lasowiaczki. Spektakl oparliśmy na wierzeniach, zwyczajach lasowiackich mieszkańców Machowa - mówi Dariusz Chmielowiec, kierownik i choreograf „Framu”, który sam wcielił się w postać tajemniczego starca. - Chcemy pamiętać o pani Marii i poprzez kultywowanie i przypominanie dawnych tradycji oddać jej hołd. Nie ukrywam, że postać, twórczość i dorobek pani Kozłowej jest dla nas niewyczerpanym źródłem inspiracji.

W spektaklu, w którym przeważały wątki tradycji, pojawiły się również współczesne akcenty, będące ukłonem w stronę estetyki bliskiej młodzieży. - Młode pokolenie potrzebuje nieco innego, współczesnego języka przekazu, trudno jest je wcisnąć w gorset przebrzmiałej mody - zauważa D. Chmielowiec.

Stąd obok starych ludowych śpiewek w wykonaniu Marii Kozłowej, odtworzonych z archiwalnych nagrań, pojawiły się współczesne interpretacje piosenek zaśpiewanych przez Natalię Ciecierską oraz duża dawka nowoczesnego brzmienia.

Występ młodzieży oraz nieco starszej młodzieży, niegdyś tańczącej i śpiewającej w „Siarkopolanach”, publiczność nagrodziła owacjami.

Jak zapowiedział Dariusz Chmielowiec, spektakl zostanie wystawiony jeszcze raz pod koniec sierpnia w parku dzikowskim. - Nie zamierzamy odpuszczać i będziemy starali się zaprezentować tarnobrzeżanom nasze przedstawienie w miejscu, w którym miało się odbyć pierwotnie - informuje D. Chmielowiec.

Widowisko „Noc Świętojańska”, zaplanowane na miniony piątek, z uwagi na deszczowo-burzową pogodę zostało przeniesione na 28 czerwca i tak jak pierwotnie zakładano odbędzie się nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Natomiast dzisiejsze występy maluchów z „Framu” oraz Zespołu Pieśni i Tańca „Rzeszowiacy” z Samorządowego Centrum Kultury z Mielca zamiast na placu Bartosza Głowackiego odbędą się w Tarnobrzeskim Domu Kultury.