Diamentowy weekend w Brnie

Marta Woynarowska Marta Woynarowska

publikacja 18.06.2019 20:32

Mażoretki Diament z Chmielowa usłyszały po raz pierwszy "Mazurka Dąbrowskiego" granego dla nich.

Diamentowy weekend w Brnie Dziewczyny zdobyły medale ze wszystkich kruszców. Marta Woynarowska /Foto Gość

Puchar Świata Mażoretek w Brnie, który odbył się w miniony weekend, potwierdził wysoki poziom i doskonałą formę dziewczyn z Chmielowa.

- Zdobyłyśmy złoto w klasyce i scenie, brąz w scenie zwykłej, złoto w minifladze oraz fladze indywidualnej, brąz w twirlingu, w buławie całe podium należało do nas. Ponadto zaklasyfikowanie się solistek do pierwszej dziesiątki, przy tak ogromnej konkurencji, należy uznać za wielkie osiągnięcie - wylicza zdobyte medale Małgorzata Gronek, trenerka i choreograf Mażoretek Diament. - Poziom reprezentowany przez wszystkie zespoły był bardzo wysoki, gdyż przyjechały najlepsze grupy, dlatego odniesiony sukces cieszy tym bardziej. Kiedy dziewczyny usłyszały hymn, były całą sytuacją, zwycięstwem i tym, że stoją na najwyższym podium z polską flagą w rękach, tak rozkojarzone, że nie wiedziały, w którą stronę mają się zwrócić. A mnie zakręciła się łezka w oku. To jest niezapomniana, niezwykła chwila.

Słowa uznania dla mażoretek należą się tym bardziej, iż przyszło im występować w hali, w której temperatura oscylowała w okolicy 40 stopni. Ponadto do zawodów przystąpiły niemal z marszu po całonocnej jeździe.

- Nie wiem, jak one to zrobiły, ale nie było po nich widać jakichkolwiek śladów zmęczenia długą podróżą oraz koszmarnym upałem panującym w hali - mówi z uznaniem dla swoich podopiecznych M. Gronek.

Chmielowskie mażoretki jechały do Brna mocno podbudowane sukcesami na Mistrzostwach Polski, które odbyły się na początku czerwca w wielkopolskim Krzywiniu, gdzie zdobyły grad medali, m.in. złoty medal w defiladzie oraz klasyfikacji generalnej, srebrny w scenie, a także krążki z każdego kruszcu w występach solowych. Sukces na mistrzostwach krajowych dał dziewczynom przepustkę na Mistrzostwa Europy na Węgrzech, które rozpoczną się w połowie sierpnia.

- Na podium nie liczymy, bo mamy jeszcze trochę rzeczy do dopracowania, ale z pewnością nie chciałybyśmy spaść poniżej 4. miejsca, które zajęłyśmy na poprzednich mistrzostwach - dodaje trenerka.

Za sukcesami chmielowskich mażoretek, obchodzących w tym roku 10-lecie istnienia, stoją tytaniczna praca ich samych, Małgorzaty Gronek oraz zrozumienie, przychylność rodziców, a także wparcie ze strony sponsorów, ludzi dobrej woli, a od roku Stowarzyszenia Przyjaciół Chmielowa „Chmielowianie”, które przejęło pieczę nad zespołem.