Piękno Wieliczki

Marta Woynarowska Marta Woynarowska

publikacja 02.06.2019 11:18

Ocalenie kopalni soli w Wieliczce i przekształcenie jej w muzeum zawdzięczamy jednemu człowiekowi.

Piękno Wieliczki Adam Wójcik barwnie opowiadał o historii ratowania kopalni w Wieliczce. Marta Woynarowska /Foto Gość

Alfonsowi Długoszowi, twórcy i pierwszemu dyrektorowi Muzeum Żup Krakowskich w Wieliczce, poświęcona jest wystawa otwarta w Muzeum Historycznym Miasta Tarnobrzega. Na ekspozycję „Siła pasji. Kopalnia soli w Wieliczce w obiektywie Alfonsa Długosza” składa się kilkadziesiąt czarno-białych, dzisiaj już archiwalnych fotografii twórcy wielickiego muzeum.

Alfons Długosz był artystą malarzem i fotografem, absolwentem berlińskiej Państwowej Szkoły Przemysłu Artystycznego i drezdeńskiej Akademii Sztuk Pięknych. - Do Wieliczki trafił listopadzie 1939 roku. Szybko zaskarbił sobie uznanie wśród tutejszej społeczności z uwagi na prowadzenie tajnych kompletów, organizowanie spektakli teatralnych. Pod koniec lat 40. pojawiły się plany zatopienia wyrobisk kopalni w Wieliczce z uwagi na nieopłacalność dalszego wydobywania soli. Alfons Długosz uznał, że kopalnia jest zbyt cenną pamiątką kilkusetletniej pracy polskich górników, by dopuścić do jej unicestwienia - mówi dr Adam Wójcik, kustosz Muzeum Polskiego Przemysłu Siarkowego, oddziału MHMT. - Dzięki jego zabiegom w początkach lat 50. odstąpiono od tych planów i zdecydowano przeznaczyć część kopalni na muzeum. Idea ta była całkowitym novum w świecie muzealnym. Alfons Długosz wspólnie ze Stowarzyszeniem Historyków Sztuki rozpoczął tworzenie ekspozycji na poziomie III kopalni. W rezultacie udało się powołać Muzeum Żup Krakowskich w Wieliczce, a obrońca wielickiej kopalni został jego pierwszym dyrektorem, pełniąc tę funkcję do śmieci w 1975 roku.

Eksponaty, które znalazły się na ekspozycji, były efektem eksploracji całej kopalni prowadzonej przez A. Długosza oraz pracujących w niej górników, zwłaszcza starszego pokolenia. Ocalone zostały w ten sposób unikatowe w skali światowej zabytkowe maszyny i narzędzia, m.in. słynne kieraty konne. Jednocześnie twórca przyszłego muzeum dokumentował wszystkie miejsca na kliszach fotograficznych. Powstał w ten sposób cykl czarno-białych zdjęć posiadających nie tylko walory historyczne, ale przede wszystkim artystyczne. Fotografie, pochodzące z pierwszej połowy lat 50. ubiegłego wieku, ukazują unikalne piękno i tajemniczość kopalni oraz ludzki trud, włożony w nią przez dziesiątki górniczych pokoleń.

Uwieńczeniem pracy i zabiegów Alfonsa Długosza o ocalenie kopalni było wpisanie jej w 1978 roku, czyli w trzy lata po jego śmierci, na pierwszą Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

- Trud autora zdjęć oraz towarzyszących mu górników należy tym bardziej docenić, iż część z nich wykonywali z narażeniem życia. Pokonywali nierzadko trudne, niebezpieczne miejsca, ponadto używali zwykłej lampy błyskowej, która przy obecności metanu mogła sprowokować wybuch - dodaje Adam Wójcik.

Wystawa została udostępniona przez Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka. Można ją zwiedzać do końca czerwca bieżącego roku w Zamku Tarnowskich - Muzeum Historycznym Miasta Tarnobrzega.