– Nie ukrywam, że niestety brakuje nam pieniędzy na opłaty za media – mówi Lidia Głowacka, przewodnicząca tarnobrzeskiego Koła Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.
Pokój urządzali przy wsparciu instytucji i własnymi środkami.
Marta Woynarowska /Foto Gość
Po kilkuletniej przerwie w działalności koła w ubiegłym roku z inicjatywy L. Głowackiej nastąpiło jego reaktywowanie. – Wprawdzie nie jestem diabetykiem, ale wszystko, co wiąże się z cukrzycą, nie jest mi obce, ponieważ mam w najbliższej rodzinie osoby chorujące na to ciężkie i podstępne schorzenie. Doskonale wiem, jak wygląda życie cukrzyka, czego potrzebuje i czego oczekuje. Ponieważ sama jestem osobą zmagającą się z inną ciężką i przewlekłą chorobą, dobrze rozumiem innych chorych. Dlatego postanowiłam odnowić działalność Koła PSD – opowiada prezes Głowacka.
Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.