Ostrowiec Świętokrzyski. Przysięga terytorialsów

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 31.03.2019 16:27

Ponad 300 żołnierzy 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej złożyło wojskową przysięgę w Ostrowcu Świętokrzyskim. Brygada od miesiąca nosi imię Eugeniusza Gedymina Kaszyńskiego, ps. „Nurt”.

Ostrowiec Świętokrzyski. Przysięga terytorialsów Przysięga terytorialsów w Ostrowcu Świętokrzyskim ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Była to pierwsza przysięga Wojsk Obrony Terytorialnej w tym mieście. - Przysięgą wojskową w Ostrowcu Świętokrzyskim kończymy formowanie 101. batalionu lekkiej piechoty. Od maja, wraz z wydaniem nowego etatu rozpoczniemy. formowanie 102. batalionu z siedzibą w Sandomierzu. Ukompletowanie powinno zakończyć się do końca bieżącego roku. Na koniec tego roku brygada będzie posiadała dwa rozwinięte i skompletowane bataliony lekkiej piechoty, w których służbę pełnić będzie ok. 1300 żołnierzy Obrony Terytorialnej – poinformował płk Artur Barański, dowódca 10. ŚBOT.

Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. w sanktuarium Miłosierdzia Bożego, której przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. Wraz z nim Eucharystię koncelebrowali kapelani wojskowi oraz księża z Dekanatu Ostrowiec.

We wspólnej modlitwie wzięli udział: Anna Krupka, wiceminister sportu i turystyki, Agata Wojtyszek, wojewoda świętokrzyski, Andrzej Bętkowski, marszałek województwa świętokrzyskiego, parlamentarzyści ziemi świętokrzyskiej, władze miejskie, płk Artur Barański, dowództwo i żołnierze z 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej i innych formacji wojskowych, poczty sztandarowe instytucji państwowych, mieszkańcy miasta, rodziny żołnierzy zaproszeni goście.

Bp Krzysztof Nitkiewicz nawiązał w kazaniu do ewangelicznej przypowieści o synu marnotrawnym. Parafrazując słowa św. Pawła z Listu do Rzymian, powiedział, że im bardziej wzmaga się grzech, tym obficiej rozlewa się Boża łaska, czego przykładem może być współczesny świat. Bóg jest bowiem miłością i nie może zaprzeć się samego siebie. Ta miłość wypełniła się w ofierze złożonej na krzyżu przez Jezusa Chrystusa i każdego dnia zostaje potwierdzona w sakramentach oraz w opiece Bożej Opatrzności nad światem.

- Ponieważ Bóg jest miłością, to również każdy z nas powinien być miłością dla innych. W taką postawę wpisuje się miłość do ziemskiej ojczyzny, która jest naszą matką. Wierzę głęboko, że wszyscy, którzy dzisiaj złożą przysięgę wojskową, kierują się nie czym innym jak właśnie miłością do Polski, do jej mieszkańców, do naszej pięknej ziemi, do tradycji ojców i narodowego dziedzictwa. Patrząc na was drodzy żołnierze, odżywają mi w pamięci wspomnienia przysięgi wojskowej jaką przed 40 laty składałem w Bartoszycach. Atmosfera była wówczas zupełnie inna. Władze komunistyczne przerwały nam studia w seminarium duchownym i wcieliły do wojska. Im jakiś biskup był twardszy w relacji do komunistów, tym więcej kleryków mu zabierano. Czasami była to zemsta na rodzicach albo donosy. I chociaż po latach myślę, że obok strzelania nauczyłem się wtedy stawiania czoła wrogom Kościoła, tym wewnętrznym i zewnętrznym, więc bilans jest pozytywny, to sama przysięga była zdecydowanie smutna. Dzisiaj mamy inną Polskę, prawdziwszą i piękniejszą. Dlatego cieszę, że mogę być razem z wami i błogosławić waszej miłości do ojczyzny. Ponieważ przyszliście tutaj razem z całymi rodzinami, wierzę, że ona będzie w nich wzrastała i kształtowała młode pokolenie w duchu ofiarności, braterstwa i poczucia obowiązku - powiedział bp Nitkiewicz. Oprawę muzyczną mszy świętej zapewnił Chór Garnizonowy z Kielc pod dyrekcją Edyty Bobryk oraz tenor Andrzej Wiśniewski.

Msza św. przed przysięgą żołnierską w Ostrowcu Świętokrzyskim
Tomasz Lis

Po Mszy św. kolumna ponad 800 żołnierzy ze sztandarem ruszyła w zwartym szyku ulicami Ostrowca Świętokrzyskiego w kierunku Rynku, gdzie odbyła się uroczysta przysięga żołnierska. Ponad 300 terytorialsów złożyło przysięgę na sztandar 2. Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej.

Przysięga żołnierzy 10. ŚBOT w Ostrowcu Świętokrzyskim
Tomasz Lis

Na uroczystości obecna była Beata Szydło, wiceprezes Rady Ministrów oraz gen. Wiesław Kukuła, dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej. Pośród zaproszonych gości byli także kombatanci Armii Krajowej. Na ostrowieckim Rynku zgromadzili się licznie mieszkańcy miasta oraz rodziny elewów. Podczas uroczystości wyróżniono najlepszych żołnierzy oraz złożono gratulacje ich rodzinom.

Beata Szydło pogratulowała żołnierzom ich decyzji wstąpienia do Wojsk Obrony Terytorialnej, która jest przejawem poświęcenia i ukochania ojczyzny. Dodała także, że ich zadaniem jest przede wszystkim służba lokalnemu społeczeństwu, które może czuć się bezpieczne, wiedząc, że są blisko i zawsze gotowi. Gen. Kukuła odczytał zebranym list skierowany przez Ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka.

Uroczystość uświetniła orkiestra wojskowa z Lublina i pododdziały towarzyszące: uczniowie Zakładu Doskonalenia Zawodowego z Ostrowca Św. w historycznych mundurach, jak również Kielecki Ochotniczy Szwadron Kawalerii im. 13. Pułku Ułanów Wileńskich. 

- Zawsze marzyłem, żeby zostać wojskowym. Dla mnie służba wojskowa to zaszczyt i dzięki szeregom Wojsk Obrony Terytorialnej przyszła pora, aby dać coś od siebie dla Polski. Bycie żołnierzem WOT nie zaszkodzi mojemu życiu rodzinnemu oraz karierze zawodowej. Zdobyte doświadczenie w wojsku będę się starał wykorzystać podczas zajęć ze studentami, np. na przedmiotach logistycznych. Żona od początku mnie dopingowała i ucieszyła się z mojej decyzji wstąpienia w szeregi terytorialsów. Syn powiedział, że może w końcu schudnę, zaś córka dopytywała się, czy pójdę na wojnę - powiedział szer. Norbert Radek, w cywilu prof. nadzw. dr hab. inż. pracujący jako wykładowca na Politechnice Świętokrzyskiej. - Uważam, że każdy mężczyzna powinien być żołnierzem, nawet jeśli na co dzień wykonuje inny zawód. To kwestia odpowiedzialności za ojczyznę i rodzinę. Dla mnie służba w WOT jest wypełnianiem obywatelskiego obowiązku i służbą ojczyźnie. Tej dużej i tej małej lokalnej. Rodzina bardzo pozytywnie odebrała moją decyzję i mnie wspiera. Myślę, że dziś są dumni z mojego wyboru - podkreślał szer. Jacek Osman.