Spotkanie w ratuszu

Andrzej Capiga Andrzej Capiga

publikacja 28.03.2019 20:49

Jakub Jałowiczor z "Gościa Niedzielnego" oraz Grzegorz Strzemecki z Obywatelskiej Inicjatywy Rodzin spotkali się z mieszkańcami Sandomierza.

Spotkanie w Ratuszu. Grzegorz Strzemecki i Jakub Jałowiczor spotkali się z mieszkańcami Sandomierza. Spotkanie w Ratuszu. Grzegorz Strzemecki i Jakub Jałowiczor spotkali się z mieszkańcami Sandomierza.
Andrzej Capiga /Foto Gość

Spotkanie, którego organizatorem był Klub „Gazety Polskiej” i Społeczny Obrońca Zabytków i Dziedzictwa Sandomierza, odbyło się na w ratuszu na Starym Mieście.

Jakub Jałowiczor w swoim wystąpieniu zatytułowanym „Polityka a człowiek w ogóle” przedstawił Portugalię - kraj, który w stosunkowo krótkim czasie przeszedł duże społeczno - obyczajowe przemiany.

- Przypadek Portugalii może być przestrogą dla Polski, gdyż pokazuje jak kiedyś wzorcowo katolicki kraj, w ciągu kilkudziesięciu lat, przynajmniej jeśli chodzi o ustawodawstwo, stał się modelowo ateistyczny i modelowo postępowy pod względem rewolucji seksualnej. 80 proc. Portugalczyków po 34 roku życia popiera nie tylko aborcję i śluby homoseksualne połączone z adopcją dzieci, ale też eutanazję. Jest to przykład kraju, który stracił swoje katolickie dziedzictwo. To co wspólne dla Portugalii i Polski to fakt, iż zabrakło politycznych sił, które potrafiłyby rewolucję obyczajową powstrzymać - podkreślił dziennikarz „Gościa Niedzielnego”.

Zdaniem Jakuba Jałowiczora, jeżeli nie chcemy, by podobnie stało się w Polsce, nie wystarczy nie popierać obyczajowej rewolucji, trzeba aktywnie temu przeciwdziałać.

Grzegorz Strzemecki zaś podjął temat „Polityki seksualnej i LGBT”.

- Problem polityki równościowej dotyczy nas wszystkich, niezależnie od politycznej opcji. Jej promowanie dotknie w końcu jeśli nie nas bezpośrednio, to na pewno nasze dzieci lub wnuki. Pokazanie tej polityki taką jaką ona jest naprawdę, robi wrażenie - zaznaczył mówca.

Grzegorz Strzemecki poruszył także kwestię „tak zwanej” polityki  antydyskryminacyjnej i towarzyszącej jej "tak zwanej" edukacji antydyskryminacyjnej. 

- Celowo mówię o tak zwanej polityce antydyskryminacyjnej, ponieważ to działanie z założenia jest nastawione na bardzo ostrą dyskryminacje w drugą stronę. Wszystko to odbywa się pod hasłami tolerancji i wspierania mniejszości przeciwko opresyjnej większości - dodał pan Grzegorz.

Spotkanie, które odbyło się w ramach cyklu spotkań „Warto wiedzieć”, zakończyło się towarzyską dyskusją.