Zyskali orędownika

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 25.02.2019 09:37

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki wprowadzono do kościoła Nawrócenia św. Pawła Apostoła w Sandomierzu.

Zyskali orędownika Grupa Misjonarzy bł. ks. Jerzego w Sandomierzu Archiuwm prywatne

Relikwie wspólnocie parafialnej przekazał ojciec Gabriel Bartoszewski OFMCap, promotor sprawiedliwości w procesie beatyfikacyjnym ks. Popiełuszki.

Dwa lata temu w Sandomierzu powstała grupa Misjonarzy bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Wraz z miejscowym proboszczem, ks. Krzysztofem Rusieckim, starali się o pozyskanie relikwii błogosławionego patrona robotników.

- Główną ideą powołania naszej wspólnoty jest modlitwa o kanonizację bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Zabiegaliśmy również o sprowadzenie relikwii męczennika do Sandomierza, do naszej parafii oraz czynimy starania o nazwanie ulicy w naszym mieście jego imieniem - powiedział Andrzej Gach, koordynator wspólnoty.

Relikwie do świątyni wniósł ks. K. Rusiecki, proboszcz parafii. Eucharystii przewodniczył o. Gabriel Bartoszewski OFMCap, a koncelebrowali ks. Grzegorz Jaszczyk oraz ks. Krzysztof Rusiecki. W liturgii uczestniczyli członkowie grupy Misjonarze bł. ks. Jerzego Popiełuszki, Rycerze Kolumba oraz wierni z Sandomierza.

Na zakończenie liturgii wierni mogli uczcić bł. ks. Jerzego poprzez ucałowanie relikwii. Po Mszy św. odbyło się spotkanie ojca Gabriela Bartoszewskiego z liczną grupą osób, które pozostały w świątyni.

Sandomierską grupę Misjonarzy bł. ks. Jerzego prawie dwa lata temu zainicjowało dwudziestu ośmiu mężczyzn z różnych środowisk robotniczych miasta. Na dzień dzisiejszy wspólnota liczy 36 mężczyzn i 13 kobiet. Głównym celem ich działania jest szerzenie kultu bł. ks. Jerzego.

- Przy parafii mamy comiesięczne spotkania formacyjne. Szerzymy jego kult przez modlitwę oraz dzieła apostolskie wśród ludzi pracy i służby zdrowia. Chcemy, aby osoba bł. ks. Jerzego była znakiem dla Sandomierza i Polski. W zeszłym roku odbyliśmy pielgrzymkę do miejsca urodzenia i chrztu ks. Jerzego oraz nawiedziliśmy grób męczennika - mówił ks. K. Rusiecki.