Siatkarki KSZO zwyciężają u siebie

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 09.11.2018 22:49

Mecz pełen emocji i pierwsze zwycięstwo ostrowieckich siatkarek w nowym sezonie Ligi Siatkówki Kobiet.

Siatkarki KSZO zwyciężają u siebie Siatkarki KSZO Ostrowiec Świętokrzyski ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Był to mecz inaugurujący rozgrywki kobiecej siatkówki w sezonie 2018-2019 na hali przy ul. Świętokrzyskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim. Grająca kolejny sezon w najwyższej lidze ekipa KSZO Ostrowiec Świętokrzyski podejmowała beniaminka drużynę E.Leclerc Radomkę Radom. Ostrowczanki zwyciężyły po pełnym emocji spotkaniu 3:1.

Pierwszy set rozpoczął się od walki punkt za punkt. Z czasem ostrowczanki zaczęły dominować, choć beniaminek nie pozwalał zdobyć bezpiecznego dystansu kilku punktów. Po kilku błędach gospodyń siatkarki z Radomia wyszły na prowadzenie. Wtedy o czas poprosił nowy trener ostrowieckiej drużyny Frantisek Bockay. Wyrównaną końcówką seta obie drużyny zafundowały kibicom sporo emocji. Tę część spotkania wygrały ostrowczanki 25:21. To zwycięstwo uśpiło czujność gospodyń spotkania, które słabo grały w drugiej odsłonie. Radomianki cały drugi set pracowały na to, by wygrać do 18 i doprowadzić do remisu w całym meczu.

Trzeci set przyniósł rehabilitację miejscowej drużyny, choć początkowo walka była o każdą piłkę. Dopiero świetna gra kapitana drużyny pomarańczowo-czarnych, Anny Miros, spowodowała, że zespół odskoczył radomiankom na kilka punktów. Trzecią partię wygrały ostrowczanki 25:18.

Prawdziwy siatkarki horror rozegrał się w czwartym secie. Po świetnej grze na początku seta ostrowczanki prowadziły 16:8. I tutaj coś się zacięło. Świetna zagrywka radomianek i niemoc miejscowej ekipy sprawiły, że chwilę później był remis po 16. Końcówka pełna emocji sprawiła, że kibice kilkakrotnie wstawali z miejsc gdy była grana piłka meczowa. Grę nerwów wygrały siatkarki KSZO zwyciężając czwartego seta 25:23 i całe spotkanie 3:1.

Najlepszą siatkarką została wybrana Anna Miros.

- Nasz trener daje dużo pozytywnej energii. Nie patrzy na to co złe, ale dopinguje nas żebyśmy patrzyły na dobre rzeczy i koncentrowały się nad kolejną akcją. Cieszy nas dzisiejsza wygrana choć było bardzo ciężko. Chciałyśmy się dobrze pokazać naszym kibicom i udało się. Dużo jeszcze pracy jeszcze przed nami, będziemy się zgrywać, nabierać doświadczenia i zespołowości. Tworzymy fajny zespół i myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej wyglądać nasza gra – podkreślała Anna Miros, kapitan zespołu KSZO.

- Był to pierwszy mój mecz z tą drużyną, więc bardzo dużo emocji. Ważne jest zwycięstwo, które dedykujemy kibicom. Przed nami jeszcze bardzo dużo pracy i wiem, że zespół stać na wspaniałą grę. Dziś cieszy zwycięstw, które przyszło po dużych emocjach – mówił Frantisek Bockay, trener KSZO.

- Mecz miał kilka faz. Ważne, że dziewczyny w kilku trudnych momentach pozbierały się i zwyciężyły. Udział trenera jest znaczący. Wierzymy, że to dobry start do kolejnych sukcesów – podkreślał Mirosław Buszkiewicz, prezes KSZO Ostrowiec Świętokrzyski SA.