Cud Niepodległej

Marta Woynarowska Marta Woynarowska

publikacja 28.10.2018 20:52

Przez 123 lata cztery pokolenia Polaków uparcie dążyły do jednego celu - odzyskania wolności przez ich kraj.

Cud Niepodległej Każdy zwiedzający wystawę otrzyma bezpłatny katalog Marta Woynarowska /Foto Gość

Dokładnie 100 lat temu, 28 października 1918 roku, w sali krakowskiego magistratu, mieszczącego się w pałacu Wielopolskich, pod przewodnictwem prezydenta Krakowa prof. Juliusza Lea, zebrali się polscy posłowie galicyjscy, by ogłosić niepodległość na obszarze zaboru austriackiego i przejęcie rządów przez Polską Komisję Likwidacyjną. Tym samym również Tarnobrzeg miał przejść pod polskie rządy. Otwarta dzisiaj w Muzeum Historycznym Miasta Tarnobrzega wystawa ukazuje udział tarnobrzeżan w owych staraniach o odzyskanie przez Polskę niepodległości, począwszy od insurekcji kościuszkowskiej, przez kolejne XIX-wieczne zrywy narodowe, po udział w Wielkiej Wojnie, jak nazywali współcześni I wojnę światową.

- W tytule ekspozycji "Tarnobrzeskie drogi do Niepodległej" akcentujemy dwie kwestie - lokalny wymiar tego, co stało się jesienią 1918 r. w naszym mieście i ludzi stojących za tym, będących niczym dopływy zasilające nurt jednej wielkiej rzeki, oraz drogi traktowane jako długi, nierzadko trudny, skomplikowany i dramatyczny proces prowadzący do upragnionego celu - niepodległości - mówił Tadeusz Zych, dyrektor MHMT.

Stąd koncepcja podziału wystawy na dwie, ale współzależne od siebie części - jedną, traktującą o XIX-wiecznych walkach narodowowyzwoleńczych i wielkiej epopei Legionów Józefa Piłsudskiego, oraz drugą, mówiącą o tarnobrzeskich narodzinach Polski w 1918 roku, do której w symboliczny sposób przeprowadza makieta niezrealizowanego łuku triumfalnego, jaki miał w dwudziestoleciu międzywojennym stanąć na cmentarzu miechocińskim. - Chcieliśmy w ten sposób oddać hołd zarówno tym, których miał upamiętniać, jak i jego inicjatorom. Łuk zaprojektował prof. Wacław Krzyżanowski, autor koncepcji odbudowy zamku Tarnowskich po pożarze w 1927 roku - informował T. Zych.

Wystawa, wpisująca się w miejski program obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości, jest przede wszystkim hołdem złożonym czterem pokoleniom mieszkańców Tarnobrzega za wkład włożony w przywrócenie Polski na mapę Europy. W gronie tym znaleźli się przedstawiciele wszystkich ówczesnych warstw społecznych, począwszy od arystokracji, poprzez duchowieństwo, inteligencję, mieszczaństwo, po chłopów, którzy pracą, działalnością społeczną, polityczną, wreszcie czynną walką przywrócili Polskę na mapę Europy. Wielu z nich, jak Juliusz Tarnowski, uczestnik powstania styczniowego poległy w bitwie pod Komorowem, stało się symbolem bohaterstwa i oddania dla sprawy. To on wraz z dzikowskimi ochotnikami 1863 roku wyznaczył drogi, którymi podążyli tarnobrzescy gimnazjaliści w 1914 roku, wstępując do Legionów Polskich, a wśród nich liczący zaledwie 13 lat Józef Hradil.

Obok uczestników czynnych walk autorzy wystawy przypominają także postacie miejscowych działaczy społecznych, m.in. Wojciecha Wiącka, Jana Słomkę, Jana Bochniaka, Józefa Chalcarza, burmistrzów Tarnobrzega - Henryka Starego czy Antoniego Surowieckiego. Zaznaczona została także rola tarnobrzeskich pań, w tym założycielek i działaczek Ligi Kobiet, a wśród nich Heleny Niezabitowskiej, Zofii hr. Tarnowskiej. Liga zrzeszająca 104 członkinie prowadziła szwalnie bielizny, herbaciarnię, zajmowała się organizowaniem kwest, uroczystości listopadowych oraz przygotowywaniem paczek dla legionistów.

O tym, że narodziny Polski, także w małym, prowincjonalnym Tarnobrzegu, były trudne i burzliwe, najdobitniej świadczą wydarzenia, które przeszły do historii pod nazwą Republiki Tarnobrzeskiej. Na wystawie ukazane zostały jej narodziny, wyznaczone przez wiec, który odbył się pod pomnikiem Bartosza Głowackiego 6 listopada 1918 roku. Ksiądz Eugeniusz Okoń, przemawiający wówczas do chłopskiego tłumu, w swoim oratorskim zapale mówił o wyzwoleniu chłopów i robotników spod jarzma wyzysku przez "wielmożnych dziedziców". Kończąc zaś przemowę, zauważył: "Właśnie dzwonią (w kościele), ale już nie na »Anioł Pański«, ale na twój »Anioł chłopski«".

Na ekspozycji prezentowanych jest wiele nieznanych, niepublikowanych dotychczas archiwalnych fotografii, dokumentów, artefaktów, w tym m.in. tarnobrzeskie marki. Prawdziwym cymesem są oryginalne tarcze legionowe, użyczone przez Muzeum Historyczne Miasta Krakowa. Prezentowane są projekt oraz sama tarcza, z widocznymi imiennymi ćwiekami, poświadczającymi datki składane przez tarnobrzeżan, miejskie instytucje, stowarzyszenia na pomoc legionistom i ich rodzinom.

Wystawę dopełnia film animowany "Świadek 1919-2004" w reżyserii Krzysztofa Kiwerskiego, profesora Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

Wstęp na ekspozycję, jak i towarzyszący jej katalog są bezpłatne. Realizacja ekspozycji oraz publikacja zostały sfinansowane z grantu przyznanego tarnobrzeskiemu muzeum w ramach ministerialnego projektu "Niepodległa".