Najbardziej znany święty

Marta Woynarowska Marta Woynarowska

publikacja 17.08.2018 20:35

W Klimontowie odbyły się uroczystości odpustowe ku czci św. Jacka Odrowąża.

Najbardziej znany święty W Mszy św. uczestniczyło Bractwo Rycerstwa Ziemi Szydłów Marta Woynarowska /Foto Gość

Ostatniego dnia Jarmarku św. Jacka, który w tym roku miał swoją 22. edycję, tradycyjnie mieszkańcy gminy wraz z władzami samorządowymi uczcili dzień jego patrona.

W podominikańskim kościele pw. św. Jacka została odprawiona Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem ks. Piotra Fortuny, proboszcza parafii pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Wyżnem, który wygłosił także kazanie.

- Święty Jacek przez wieki był najbardziej znanym w świecie polskim świętym. Obecnie pole pierwszeństwa oddaje św. Janowi Pawłowi II i św. siostrze Faustynie Kowalskiej. Naturalnie tę popularność zawdzięczał zakonowi dominikanów, którego był jednym z pierwszych członków. Zakonny habit przyjął wszak od samego założyciela, św. Dominika. Wszędzie, gdzie powstawały klasztory dominikańskie, współbracia szerzyli jego kult - mówił ks. Piotr Fortuna.

Przytaczając jedno z najpopularniejszych podań o św. Jacku, opowiadające o uratowaniu Najświętszego Sakramentu i figury Matki Bożej podczas najazdu tatarskiego na Kijów, podkreślił, że mimo iż jest to legenda, to doskonale oddaje istotę duchowości dominikanina.

- Były nią kult Eucharystii i kult maryjny. I tak do dzisiaj św. Jacek w ikonografii przedstawiany jest z dwoma nieodłącznymi atrybutami - monstrancją lub puszką z komunikantami oraz rzeźbą Matki Bożej. Zebraliśmy się dzisiaj, by uczcić go i podziękować mu za opiekę, a najlepszą formą naszej wdzięczności będzie naśladowanie jego duchowości, czyli oddawanie czci Najświętszemu Sakramentowi i Maryi. Warto zatem zadać sobie pytanie: jaki jest mój szacunek dla Jezusa obecnego w Hostii? Obserwując bowiem dzisiejszy świat, nieodparcie nasuwa się wrażenie, że coraz bardziej on zanika - zauważył ks. Piotr Fortuna.

Na zakończenie Eucharystii przed wystawionym Najświętszym Sakramentem zgromadzeni w świątyni odmówili litanię do św. Jacka oraz odśpiewali uroczyste „Te Deum”.

We Mszy św. uczestniczyli w historycznych strojach członkowie Bractwa Rycerstwa Ziemi Szydłów, którzy popołudniu na miejscowym stadionie przedstawili inscenizację „Polskie drogi do niepodległości na przestrzeni wieków”.

Po modlitwie przed klasztorem nastąpiło rozstrzygnięcie konkursu na najpiękniejszy wieniec dożynkowy, do którego w tym roku zgłosiło się 13 sołectw. W ramach podziękowania za trud włożony w ich wykonanie wszyscy uczestnicy odebrali z rąk wójta Marka Goździewskiego pamiątkowe dyplomy. Natomiast główna nagroda i honor reprezentowania gminy na dożynkach powiatu sandomierskiego przypadł werdyktem komisji konkursowej sołectwu Nawodzice.

Uwagę wszystkich przykuwał jednak oryginalny wieniec z Olbierzowic. - Ponieważ obchodzimy w tym roku 100. rocznicę odzyskania niepodległości, uznaliśmy, że musimy uczcić tak ważną datę. I długo nie zastanawiając się, wykonaliśmy wieniec w formie orła z rozpostartymi skrzydłami - wyjaśnił sołtys Olbierzowic.

Gratulując wszystkim autorom wieńców, Marek Goździewski poinformował, że przygotował dla nich miłą niespodziankę. - Będzie nią wyjazd do Częstochowy, zaplanowany na 2 września. Ponieważ dzisiaj mamy ostatni dzień naszego jarmarku, chciałbym gorąco podziękować wszystkim, a zwłaszcza ks. proboszczowi Henrykowi Hendzlowi za duchową opiekę i Msze św. odprawione 15 sierpnia i dzisiaj. Pragnę jednocześnie wyrazić nadzieję, że w przyszłym roku do konkursu zostanie zgłoszonych jeszcze więcej wieńców, wszak mamy aż 36 sołectw - powiedział wójt Klimontowa.

Na zakończenie XXII Jarmarku św. Jacka organizatorzy przygotowali mocne punkty - koncert w wykonaniu orkiestry Filharmonii Świętokrzyskiej w Kielcach oraz występy doskonale znanych publiczności zespołów Enej oraz Tabu.

Odpust w kościele podominikańskim tradycyjnie kończy trzydniowy jarmark, który rozpoczął się 15 sierpnia gminnymi dożynkami. W programie każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Były występy kapel ludowych, zespołów rockowych, disco polo, folkowych, reggae, ale także filharmoników świętokrzyskich z kompozycjami muzyki poważnej. Na scenie zaprezentowały się także kabarety. Naturalnie, jak jarmark, nie mogło zabraknąć okazji do zakupów.