50 groszy za kilogram

ks. Tomasz Lis

|

Gość Sandomierski 30/2018

publikacja 26.07.2018 00:00

Rolnicy załamują ręce – kolejny rok przynosi straty. Przy obecnej cenie owoców miękkich sadownikom nie opłaca się ich zrywać.

Tych wiśni nie ma komu zbierać. Tych wiśni nie ma komu zbierać.
ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Ubiegłoroczne wiosenne przymrozki dały się mocno we znaki sadownikom z okolic Sandomierza. W niektórych sadach straty dochodziły do 90 proc. W tym roku wiosna okazała się łaskawsza i drzewa owocowe dosłownie oblepione są owocami. Cóż z tego, jeśli proponowana na skupach cena jest tak niska, że zbiór się nie opłaca? Dla wielu sadowników to sytuacja dramatyczna, bo stawia ich na krawędzi bankructwa.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.