Pielęgniarki chcą podwyżek

Marta Woynarowska

|

Gość Sandomierski 28/2018

publikacja 12.07.2018 00:00

Niecodzienną formę przybrał protest w trzech podkarpackich szpitalach, między innymi tarnobrzeskim.

W budynku pozostało tylko ok. 30 pacjentów. W budynku pozostało tylko ok. 30 pacjentów.
Marta Woynarowska /Foto Gość

W poniedziałek 2 lipca nieoczekiwanie 73 pielęgniarki i położne w Szpitalu Wojewódzkim im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu przedłożyło zwolnienia lekarskie lub opiekę nad dziećmi. Spowodowało to braki w obsadzie grafiku, a co za tym idzie – brak możliwości zapewnienia stosownej opieki pacjentom. W związku z tą sytuacją dyrekcja szpitala podjęła decyzję o wstrzymaniu planowanych przyjęć pacjentów i przeprowadzania zaplanowanych zabiegów do odwołania. Pracował tylko Szpitalny Oddział Ratunkowy, który przyjmował jedynie osoby z bezpośrednim zagrożeniem życia. W identycznej sytuacji znalazły się jeszcze dwa inne szpitale podkarpackie – w Mielcu oraz Kliniczny Szpital nr 2 w Rzeszowie.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.