Perły z drewna

ks. Tomasz Lis

|

Gość Sandomierski 27/2018

publikacja 05.07.2018 00:00

Te kościoły to prawdziwe skarby, mówiące nie tylko o kunszcie konstruktorów, ale często kryjące przepiękne wnętrza i unikatowy wystrój.

Kościół w Kleczanowie. Kościół w Kleczanowie.
ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Podróżując po Polsce, często spotykamy przy drogach małe tabliczki, gdzie na brązowym tle widnieje napis „Szlak architektury drewnianej”. Podczas wakacyjnych wydań sandomierskiego „Gościa Niedzielnego” chcemy zaprosić Czytelników do odwiedzin w drewnianych świątyniach naszej diecezji. Może zachęcimy do osobistej podróży do tych niezwykłych miejsc przesiąkniętych historią, pełnych ciekawostek oraz unikatowych zabytkowych wnętrz.

Stare korzenie

Jadąc z Sandomierza w kierunku Opatowa, po kilkunastu kilometrach mijamy miejscowość Kleczanów, znaną kierowcom z aktywnego fotoradaru. Dzięki zwolnieniu możemy dostrzec tabliczkę, która kieruje nas do starego kościoła z połowy XVIII wieku. Początki parafii sięgają jeszcze czasów piastowskich. – Ksiądz Jan Wiśniewski w swoich opracowaniach zanotował, że pierwszy kościół w Kleczanowie mógł istnieć już w 968 roku, a więc mogą to być ślady po administracji Państwa Wielkomorawskiego i wpływie misjonarzy cyrylo-metodiańskich. Po podporządkowaniu sobie tego regionu przez Piastów, pierwszy drewniany kościół w Kleczanowie pw. św. Katarzyny miał konsekrować około 1070 roku bp Stanisław. Ta świątynia została zniszczona podczas najazdów Tatarów. Kolejny kościół ufundował w 1254 roku książę Bolesław Wstydliwy. Nadano mu drugi tytuł – św. Stanisława Biskupa i Męczennika.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.