Pełniący obowiązki prezydenta Tarnobrzega Kamil Kalinka wycofał się z decyzji dotyczącej przejęcia przez miasto nieczynnego dworca kolejowego.
▲ Czyj będzie i kiedy doczeka się remontu? Nie wiadomo.
Marta Woynarowska /Foto Gość
Swoją decyzję uzasadnił brakiem pieniędzy potrzebnych na remont obiektu, który szacowany jest na ok. 4 mln zł.
Dostępne jest 2% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.