Spotkanie prawników w rytwiańskiej pustelni

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 03.06.2018 14:56

Po raz kolejny w Pustelni Złotego Lasu odbyło się spotkanie środowiska prawniczego z ordynariuszem diecezji bpem Krzysztofem Nitkiewiczem.

Spotkanie prawników w rytwiańskiej pustelni Spotkanie prawników w Pustelni w Rytwianach ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Do pokamedulskiej pustelni przybyli pracownicy i sędziowie sądów apelacyjnych, okręgowych, rejonowych, prokuratorzy, adwokaci, radcy prawni, pracownicy urzędów i instytucji prawno-sądowniczych, księża pracujący w Sądzie Biskupim i Kurii Diecezjalnej. Inspiratorem spotkania był sędzia Szymon Rożek, prezes Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.

Spotkanie rozpoczął wykład sędziego Marka Klimczaka, prezesa Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie, który mówił o etyce zawodowej sędziego. Jak zaznaczył, podczas swojego wystąpienia szukał odpowiedzi na pytanie: czy chcąc być dobrym sędzią, wystarczy być profesjonalistą, dobrym fachowcem w zakresie interpretacji i stosowania prawa pozytywnego?

– Istotą zawodu sędziego jest wprowadzanie w życie prawa, a najważniejszym dobrem, jakie mu się powierza – sprawiedliwość. Wymierzanie sprawiedliwości to nie tylko stosowanie prawa w sensie formalnym, w tym jego wykładania, ale też obowiązek stosowania prawa zgodnie z własnym sumieniem, a to już przecież wymóg, aby pomiędzy orzeczeniem, a poglądami moralnymi sędziego istniała bezwzględna zgodność. W rocie ślubowania sędziowskiego czytamy bowiem – „ślubuję stać na straży prawa, obowiązki mego urzędu wypełniać sumiennie, sprawiedliwość wymierzać bezstronnie, według mego sumienia i zgodnie z przepisami prawa – mówił prelegent. – Etykę sędziowską trzeba zatem widzieć nie jako rygor, ale raczej jako źródło rozwoju osobistego, podstawę do stałej refleksji – czy jestem dobrym sędzią? Czy moja kariera zawodowa podąża we właściwym kierunku? Poza tym, wszystko, co dzieje się w naszym życiu, zarówno w jego prywatnej, jak i zawodowej sferze powinno być spójne z osobistymi przekonaniami moralnymi – dodał pan Marek Klimczak.

Następnie Mszy świętej w pokamedulskiej świątyni przewodniczył bp K. Nitkiewicz, który podziękował sędziom i prawnikom za przybycie i wspólne spotkanie. Bp Nitkiewicz mówił w kazaniu, że elity współczesne Chrystusowi były mocno przywiązane do swoich poglądów i tradycji, co uniemożliwiło im uznanie w Jezusie Mesjasza. – Również my musimy uważać, żeby nie stać się fanatykami własnych przekonań. Stąd potrzeba jakiegoś mechanizmu sprawdzającego, czy jestem na właściwej drodze. Absolutyzowanie jakiejkolwiek osoby, doktryny, czy rzeczy prowadzi bowiem do odebrania Bogu zarezerwowanego wyłącznie dla Niego miejsca i postawienie tam siebie lub drugiego człowieka, czy jakiejś rzeczy, z krzywdą dla innych i oczywiście dla samego siebie. Gdyż stajemy się wtedy niewolnikami kogoś lub czegoś albo podporządkowujemy sobie innych. Pan Bóg nie zostawił nas na szczęście samym sobie. On stale do nas mówi słowami i czynami Jezusa Chrystusa. W nich jest wyłącznie miłość. Naśladowanie Chrystusa jest najlepszą obroną przed samoubóstwieniem i fanatyzmem, również w dziedzinie religijnej – powiedział biskup.

- Takie spotkania są niezmiernie dla nas potrzebne, a dodatkowo aura tego miejsca sprawia, że przybywamy tutaj bardzo chętnie. Świadczy o tym szerokie, pod względem zawodowym i geograficznym, gremium osób, które przybyły na to spotkanie: są przedstawiciele sądów apelacyjnych, prezesi i sędziowie sądów okręgowych i rejonowych, prokuratorzy wszelkich stopni z Rzeszowa, Kielc i Tarnobrzega, szefowie prokuratur rejonowych, radcowie prawni, adwokaci i notariusze. Jest z nami obecny adwokat, który przez lata praktykował w USA. Jest to więc okazja do bardzo bogatej wymiany doświadczeń, poznania określonego zagadnienia podczas wykładu tematycznego i okazja do przyjacielskiego spotkania prawników świeckich i duchownych. Mam nadzieję, że kolejne lata także przyniosą okazję do dalszych takich spotkań – podkreślał pan Szymon Rożek, prezes Sadu Okręgowego w Tarnobrzegu.