Biskup Krzysztof Nitkiewicz: "Ekumenizm nas nie osłabi"

Justyna Jarosińska

publikacja 26.04.2018 09:53

W Lublinie odbyło się kolejne spotkanie w ramach programu „Lublin ekumeniczny 2018. W stulecie niepodległości (1918-2018)”. Wziął w nim udział przewodniczący Rady KEP ds. Ekumenizmu.

Spotkania w ramach projektu "Lublin ekumeniczny..." potrwają do końca roku Spotkania w ramach projektu "Lublin ekumeniczny..." potrwają do końca roku
Justyna Jarosińska /Foto Gość

Wieczór ekumeniczny w lubelskim Trybunale Koronnym poprzedziło nabożeństwo ekumeniczne w archikatedrze lubelskiej, któremu przewodniczył biskup sandomierski przewodniczący Rady KEP ds. Ekumenizmu ks. Krzysztof Nitkiewicz. Kazanie wygłosił bp Karol Babi naczelny biskup Kościoła Starokatolickiego Mariawitów w RP. 

Podczas spotkania w Trybunale Koronnym, które poprowadził ks. Grzegorz Brudny, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Lublinie, biskup Nitkiewicz wspominał początki swojego kapłaństwa oraz wieloletnią pracę w kurii rzymskiej. Nie krył też, że ekumenizm w Polsce dalece odbiega od tego, który miał okazję przez wiele lat obserwować. - Ekumenizm nie może być sztywny, taki bardzo formalny: spotykamy się tego a tego dnia, o tej i o tej godzinie na konkretne nabożeństwa, a później się nie znamy. To jest zdecydowanie za mało - tłumaczył. - Włosi mówią: "żyj  i pozwól żyć". W ekumenizmie też musimy mieć takie szerokie perspektywy, ale musimy przy tym unikać efekciarstwa. 

Przewodniczący ds. ekumenizmu zwrócił uwagę na fakt, że w Polsce brakuje relacji serdecznych. - Być może one są, ale jednak jeszcze zbyt mało zintensyfikowane - podkreślał. - Brakuje mi kontaktów naszych młodych i młodych z innych Kościołów.

Biskup Nitkiewicz podkreślał też, że wiele osób w Polsce nie zdaje sobie sprawy, czym tak naprawdę jest ekumenizm. - U nas jest Polak-katolik i basta, Nic już więcej nie ma. Nie rozumiemy po co mamy się modlić o jedność. Nie znamy Pisma św. i tego, co mówi Pan Jezus.

Ordynariusz sandomierski zauważył też, że niewielu ludzi, także księży zna dyrektorium ekumeniczne. - To piękny dokument i co z tego? Nikt go nie zna. Ludzie muszą czuć, że ekumenizm jest potrzebny i konieczny. Chciałbym, żebyśmy my jako Polacy zrozumieli, że ekumenizm jet potrzebny. On nas nie osłabi tylko wzmocni i ulepszy wzajemne relacje - przekonywał biskup Nitkiewicz. 

Kolejne spotkanie z cyklu odbędzie się już 6 maja pod hasłem: "Giełda pomysłów - młodzi dla ekumenizmu".